Radio 90 na Polu Nadziei w Rybniku

W akcji wzięło udział Radio 90 na zaproszenie Fundacji Puls-Med Blisko Ciebie, która od lat zabiega o tę inwestycję. „Pole nadziei” zakwitnie wiosną, by przypomnieć o projekcie i dać nadzieję na realizację:

Taką mamy nadzieję, że wizja architektów, która jest przepiękna, stanie się rzeczywistością i rzeczywiście tutaj powstanie te hospicjum stacjonarne. Przede wszystkim pacjenci będą mieli miejsce, gdzie będą mogli trafić, ale przede wszystkim też rodziny, które potrzebują wsparcia – jest to na pewno bardzo potrzebne. Myślę, że projekt do końca roku powinien być ukończony, zresztą kwestie projektu budowlanego są na ukończeniu. Mamy szczęście, że mieliśmy takich, a nie innych architektów, że na prawdę bardzo się starali. Myślę, że ich doświadczenie spowodowało, że ten projekt będzie świetny. Będzie to nowoczesne hospicjum i bardzo funkcjonalne. Tylko czekać i mieć nadzieję, że te hospicjum stacjonarne tutaj powstanie.

-mówi Sylwia Figura Kluszczyńska, prezes Fundacji Puls -Med Blisko Ciebie.

Dziś (9.10.) oprócz Radia 90 cebulkę żonkili zasadzili też wolontariusze i podopieczni warsztatów terapii zajęciowej z Rybnika:

Udzielamy się już od paru lat. Chcemy po prostu zobaczyć to miejsce i widzieć, że coś się robi- to jest najważniejsze. Nasz malusieńki wkład, który dajemy mam nadzieję, że nie pójdzie na marne, żeby pomóc ludziom innym i każdemu co będzie w potrzebie.

Radio 90: I warsztaty terapii zajęciowej też są dzisiaj. Dlaczego ta idea jest Wam bliska?

Jesteśmy tu razem społecznością, chcemy pomagać zarówno tak jak inne stowarzyszenia dopóki pomagają nam, tak samo my chcemy pomóc im również. Jest to świetna inicjatywa i jak najbardziej jesteśmy z nimi.

Usłyszała Monika Sokołowska od wolontariuszki Ireny Domin i Joanny Absalon, kierowniczki Warsztatu Terapii Zajęciowej numer 2 „Latarnia”.

 W akcji sadzenia żonkili wzięła też udział Martyna Czech z zespołu „Chwila Nieuwagi”. „Potrzeba opieki hospicyjnej jest ogromna”:

Uświadamia to sobie człowiek dopiero, kiedy stanie pod ścianą. Bo na co dzień jesteśmy zabiegani, mamy mnóstwo rzeczy na głowie, śmierć jest tak naprawdę ostatnią rzeczą o której myślimy. Ostatnia droga taka najtrudniejsza, w której trzeba towarzyszyć, jest tą najważniejszą drogą i to, że znalazły się osoby które zobaczyły tę potrzebę teraz, a nie wtedy kiedy się jest pod tą właśnie ścianą, to jest bardzo chwalebne i trzeba jak najwięcej włożyć sił w to, żeby to hospicjum powstało i mogło służyć być może i kiedyś nam w przyszłości.

Miasto Rybnik stara się o pozyskanie środków zewnętrznych na budowę stacjonarnego hospicjum:

Zgłosiliśmy inwestycję do funduszu samorządowego i jest szansa na jakieś fundusze rządowe, tu liczę na lokalnych parlamentarzystów, szczególnie tych którzy reprezentują opcje rządzącą. Trzeba też powiedzieć, że jest to potrzebne, stąd mówiliśmy o tym kilka lat temu, że będzie projekt, że są marzenia. Dzisiaj te żonkile niech będą też polami nadziei na budowę tego hospicjum i symbolem tego, że tu coś się zaczyna. Na pewno miasto inwestycyjnie będzie wspierało ten projekt. Zgodnie z naszym kalendarium to lata 2022-2023 sama budowa, jeżeli by się udało pozyskać fundusze rządowe, było by to nieco szybciej

-dodaje prezydent Rybnika, Piotr Kuczera.

A zdjęcia z akcji sadzenia żonkili na ulicy Barbórki do zobaczenia poniżej:

Czytaj także:

• Żonkile w miejscu, gdzie ma powstać hospicjum w Rybniku