Radio 90 rządzi na Siglanach w Wiśle
To był finał naszych czwartkowych spotkań na beskidzkich stokach. Ogniskiem, w którym upiekliśmy kiełbaski, w ośrodku Siglany w Wiśle zakończyliśmy sezon na nartach. Ale warunki do jazdy nadal są sprzyjające.
Byli też narciarze. Między innymi amator dwóch desek z Wrocławia, którego zastaliśmy, gdy już po jeździe ściągał buty narciarskie… tak… to jeden z najlepszych momentów w dniu narciarza:
W ośrodku Siglany w Wiśle czekali na nas już od rana:
Nazwa Siglany wzięła się od słowa „sigły”, które oznacza tereny podmokłe:
Tego popołudnia spotkaliśmy parę z Katowic. On nie jeździ, ona – próbuje, on ją chwali:
Na narty do Wisły? Nawet z daleka. W Radiu 90 dowód na to, że na nartach jeżdżą także nad morzem:
Dobry instruktor… dobry uczeń… To ważny związek, to ważna zależność:
„Płonie ognisko i szumią knieje”…
Kiełbasa pieczona w ognisku! Tak, to jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Potwierdza to szef miejscowej kuchni. Przy ognisku rozmawialiśmy o tym, jak kiedyś się piekło kiełbaski:
Słowa Romana Pinkasa, potwierdza inny instruktor Ryszard Berski: Narciarstwo to sport dla wszystkich:
A teraz uwaga Gosia rządzi… znaczy mówi… po góralsku, a przynajmniej się stara:
I na finał zaproszenie w Beskidy, przekazane piękną gwarą!!!!
Chyba nie musimy mówić, że Beskidy są piękne przez cały rok! Zapraszamy w nasze góry nie tylko zimą!!!
