Prokuratura ma opinię psychologiczną w sprawie OSP w Biertułtowach
Jest opinia biegłej oceniająca zeznania nastolatki, z którą kontakty seksualne miał utrzymywać 35-letni strażak-ochotnik z Radlina- Biertułtów.
Na zeznania dziewczyny i ocenę ich wiarygodności czekali śledczy. A przypomnijmy, że sprawa wyszła na jaw w grudniu, poszkodowana miała być 14-letnia dziewczyna z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.
Mamy protokół przesłuchania małoletniej przed sądem w trybie nadzwyczajnym, jednak na temat treści tych zeznań wolałbym się w chwili obecnej, dla dobra postępowania przygotowawczego nie wypowiadać. Pozyskaliśmy również opinię psychologiczną, od biegłego z Sądu Okręgowego w Gliwicach z zakresu psychologii i pedagogiki, dotyczący w szczególności ustalenia, jaki jest stan rozwoju małoletniej i czy istnieją czynniki mające wpływ na zniekształcenie jej zeznań. Ogólnie można powiedzieć, czy jej zeznania są wiarygodne. Biegły w swojej opinii stwierdził, ze zeznania z punktu widzenia psychologicznego są wiarygodne i szczere.
– mówi Marcin Felsztyński, prokurator rejonowy w Wodzisławiu. Sprawa jest na etapie przygotowawczym: nikt nie został zatrzymany i nikt nie usłyszał zarzutów. Śledczy mają dodatkowe informacje na temat tej sprawy, o których dla dobra postępowania nie chcą mówić, ale które będą teraz sprawdzać:
Nasz domniemany sprawca potwierdził, że doszło do spotkań, niemniej kwestia wieku małoletniej została przez niego zakwestionowana. Wiedzy, na ten temat, że wie o tym, że miała mniej niż 15 lat.
Radio90: Ma znaczenie, z czyjej inicjatywy były te spotkania?
To kwestia dosyć znacząca, ponieważ na dzień dzisiejszy, jeśli byłyby to działanie zainicjowane przez małoletnią w większości przypadków, czego nie można przesądzić na obecnym etapie postępowania przygotowawczego, to będzie rzutowało na zamiar ewentualnego sprawcy. Postępowanie dalej się toczy, w chwili obecnej sprawdzana jest wersja, które się pojawiły a w szczególności przesłuchanie małoletniej przed sądem.
Przypomnijmy, że Zarząd OSP w Biertułtowach zawiesił 35-latka w prawach strażaka Ochotniczej Straży Pożarnej, a także wydano mu zakaz przebywania oraz kontaktowania się z Młodzieżową Drużyną Pożarniczą.