Rafał Karwot: „Jesteśmy w formie. Zagramy utwory zapowiadające naszą nową płytę”. Trwa festiwal Najcieplejsze Miejsce na Ziemi
Wodzisław Śląski znów stał się stolicą polskiej muzyki reggae, a wszystko za sprawą festiwalu Najcieplejsze Miejsce na Ziemi. Dziś (23.07.) drugi dzień festiwalu, wystąpi m. in. gospodarz wydarzenia, zespół Tabu. O zbliżającym się koncercie i planach na najbliższą przyszłość rozmawialiśmy z Rafałem Karwotem, liderem zespołu.
Radio 90: Z uwagi na pandemię niejedne plany festiwalowe się nie udawały. W tym roku się udało, festiwal Najcieplejsze Miejsce na Ziemi w najlepszej swojej odsłonie.
Rafał Karwot: Bardzo się z tego cieszę. My w trakcie trwania pandemii nie robiliśmy przerwy. Dwa lata temu graliśmy, w tamtym roku był jeden dzień, żeby tylko utrzymać ten festiwal przy życiu. W tym roku wracamy pełną parą, jestem przekonany, że z najlepszym lineupem, jaki był dotychczas. Mamy zagranicznych gości, o których kiedyś nawet nie mogliśmy pomarzyć. Pełna radość, ja się bardzo cieszę tym festiwalem, pełnymi dwoma dniami. Nie mogę doczekać się tych wszystkich artystów i trzymam kciuki, żeby się wszystko udało.
Radio 90: No właśnie, lista artystów jest zróżnicowana.
Rafał Karwot: Zawsze się staramy, aby ten lineup zróżnicować, żeby nie tylko fani reggae znaleźli coś dla siebie, ale też fani hip-hopu, rocka. Przemycamy te gatunki, bo bardzo nam zależy na tym, żeby przy okazji przyjścia na Łydkę Grubasa czy Kękę posłucha także zespołów reggae, bo mamy taką misję, że chcemy promować tę muzykę. Sami gramy ten rodzaj muzyki i dla nas jest bardzo ważnym, żeby ten gatunek się rozwijał i właśnie z taką misją robimy też ten festiwal.
Radio 90: Zespół Tabu jest gotowy na koncert?
Rafał Karwot: Bardzo gotowy. Jesteśmy w formie, cieszymy się na ten koncert. Już nie ma takiego strachu jak kiedyś, że gramy u siebie i nie wiadomo co może się wydarzyć. Są tu nasi rodzice, bracia, siostry, rodzina. To jest taki koncert, że przyjeżdżają tu nasze całe rodziny. Jesteśmy pozytywnie naładowani, będziemy grali stary materiał, ale mamy też nowe piosenki, które chcemy naszej, wodzisławskiej publiczności przedstawić, bo też jesteśmy ciekawi reakcji. W przyszłym roku mamy 20-lecie festiwalu, 20-lecie zespołu Tabu, chcemy ruszyć z nową płytą i żeby ten przyszły rok był taki nasz na sto procent.
Radio 90: Rozmawiasz z gościem, który był na pierwszej edycji festiwalu w Gorzycach. My dorośliśmy razem z tym festiwalem, dziś przychodzimy na niego całymi rodzinami.
Rafał Karwot: Co Ty mówisz! Bardzo się cieszę, że byłeś. Tych osób, które były z nami od samego początku jest coraz mniej, oni zostają w domu, już nie przychodzą. Moje dzieci się rodziły w czasie pierwszej, drugiej, trzeciej edycji i teraz mają po kilkanaście lat. Moi synowie to już są chłopy. Śmieję się, że jeszcze kilka lat i oni będą organizować tę imprezę.
Radio 90: Za rok kolejna edycja?
Rafał Karwot: Jezu, mam nadzieję. Wiem, że władze miasta są z nami. To będzie 20 .edycja i nie wyobrażam sobie, żeby jej nie było.
Radio 90: Dziękuję za rozmowę.
Rafał Karwot: Dziękuję i widzimy się wszyscy na koncercie.
Rozmawiał Przemek Niedźwiecki.
Czytaj także:
