Rajd Synchroniczny w Zebrzydowicach. Podziw wzbudzały radiowozy szeryfów z amerykańskich dróg [FOTO]
Stare samochody i motocykle pojawiły się w Zebrzydowicach. To była już 12. edycja Rajdu Synchronicznego Pojazdów Zabytkowych.
Rajd Synchroniczny – sporo załóg na starcie
Przepiękna pogoda przyciągnęła do Zebrzydowic wielu pasjonatów motoryzacji, kolejna edycja rajdu wokół stawu Młyńszczok to była okazja, by zaprezentować swoje gabloty.
Wystartowało 50 załóg ze Śląska Cieszyńskiego, ale był też pojazdy z Rybnika czy Żor
– mówi radiu 90 Bożena Cholewa z Automobilklubu Cieszyńskiego.
Bożena Cholewa: Rajd synchroniczny, a w tym roku ku pamięci Jacka Koniecznego, który 12 lat temu wpadł na pomysł i po raz pierwszy jako Automobilklub zorganizowaliśmy ten rajd. I zawsze w tym miejscu, i zawsze w maju. Jest to taki początek sezonu właśnie dla pojazdów zabytkowych.
Radio 90: Nie tylko „maluchy” były tutaj perełkami, ale chociażby te amerykańskie wozy policyjne, które przed chwilą słyszeliśmy na sygnałach wyruszyły. I co jeszcze ciekawego było?
Bożena Cholewa: Zawsze są samochody milicyjne, policyjne i też tutaj były. Był polonez jako karetka. To są takie samochody z odzysku i pasjonaci sobie gdzieś tam wyszukują. I to jest taka fajna okazja, żeby pokazać wtedy ten samochód.
Podziw widzów wzbudzały zabytkowe pojazdy. Te, które nierzadko miały na liczniku pół wieku, był też nieco młodsze, które jednak ze względu na swoje przeznaczenie budził zachwyt. Tak jak policyjne pojazdy amerykańskich i kanadyjskich szeryfów. Tak, tak – to te, które znamy ze wszystkich filmów, gdzie są policyjne pościgi.
Mówili właściciele radiowozów Tobiasz i Patryk.
Czytaj także: