Ratownicy namierzyli sygnał radiowy. Pokazano też zdjęcia z miejsca podziemnej akcji
To są najnowsze informacje w sprawie akcji ratunkowej w Jastrzębiu. W kopalni Zofiówka pracuje 15 zastępów, które metr po metrze przeczesują z dwóch stron teren 900 metrów pod ziemią, w którym doszło w sobotę (5.05.) do wstrząsu. Jest tam uwięzionych trzech górników, z którymi nadal nie ma kontaktu.
Sygnał radiowy jest, ale nie precyzyjny – mówił kilkadziesiąt minut temu Daniel Ozon, prezes JSW:
Ratownicy znaleźli sygnał radiowy, który pojawia się około 20-25 metra, ten sygnał jest zakłócany dużą ilością urządzeń metalowych pod ziemią, nie jest on precyzyjny. Teraz kolejna ekipa, która zjechała na dół z tą anteną, z tym urządzeniem Glob, będzie przeczesywała teren i próbowała wejść, aby spenetrować ten korytarz, ten chodnik do samego końca.
Wiadomo, że dwóch górników miało w lampach taką samą częstotliwość nadajnika– dodaje prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej:
Warunki pod ziemią są dobre, pozwalają na prace ratowników. W pierwszym chodniku jest temperatura około 28 stopni, ponad 50 % wilgotność, stężenie metanu jest około 2%, w drugim chodniku metanu jest więcej, blisko 5%, co też pozwala ratownikom na pracę. W ostatnim odcinku gdzie dokonano pomiaru i gdzie próbują dotrzeć ratownicy stężenie metanu wynosi już 20 procent, ale ratownicy usłyszeli tam odgłos rozszczelnionego rurociągu z powietrzem. Tlenu nie powinno tam brakować.
Oto zdjęcia prezentowane na konferencji prasowej w sprawie akcji ratunkowej w Zofiówce: