Remis TS ROW-u Rybnik. Niewykorzystane sytuacje się mszczą
Niewykorzystane sytuacje się mszczą, przekonały się o tym piłkarki nożne TS ROW-u Rybnik. W sobotę (5.09.) rybniczanki zmierzyły się na stadionie w Niedobczycach z Rolnikiem Głogówek. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
ROW zdobył gola w 34. minucie meczu. Bramkarkę gości pokonała Priscilla Hagan. Rybniczanki miał kilka stuprocentowych okazji by podwyższyć rezultat, były jednak nieskuteczne. Natomiast piłkarki z Głogówka na dwie minuty przed końcem meczu strzeliły wyrównującego gola. TS ROW zdobył pierwszy punkt w tym sezonie, ale kapitan zespołu Edyta Botor nie była zadowolona po meczu:
Nie udało się kompletu punktów zdobyć, ale cieszymy się, że przynajmniej jeden. To jest nasz pierwszy punkt w ekstralidze, niewykorzystane sytuacje się mszczą i to było pięknie pokazane na tym meczu, miałyśmy dużo swojego, nie wykorzystałyśmy, zostałyśmy zbite i tyle. Będziemy pracować nad tym, by wykorzystać wszystko co mamy. My się nie poddajemy, mamy nowego trenera, wszystko trzeba układać znowu od początku. Dużo pracy przed nami, ale mamy nadzieję, że wszystko się ułoży.
Rybnicki zespół po raz pierwszy w roli szkoleniowca poprowadził Mariusz Adaszek.
Ten mecz powinniśmy wygrać
– mówił po meczu nowy trener:
Patrząc przez pryzmat całego meczu, to nie ulega wątpliwości. Po tych sytuacjach, jakie mieliśmy, to powinno być nawet 4:0 dla nas (…). Jak nie strzelasz, dostajesz. Tak mówi stara piłkarska maksyma i tak się to skończyło. Walczymy dalej, dziewczyny są załamane, ale nie składamy broni, jedziemy dalej z tematem. Mamy dużo meczy przed sobą, ja wiem, że to jest strata punktu, powinniśmy to wygrać, ale piłka taka jest, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli.
W najbliższą sobotę (12.09.) rybniczanki zagrają na wyjeździe z liderem tabeli Czarnymi Sosnowiec, dwa tygodnie później do Rybnika przejeżdża drugi beniaminek ekstraligi, drużyna z Gdańska.
