Rodzina poszkodowana w pożarze otrzymała doraźną pomoc od OPS
Przez miesiąc trzy osoby poszkodowane w pożarze domu jednorodzinnego w Rybniku będą mieszkać w jednym z rybnickich hoteli. Decyzją inspektora nadzoru budowlanego, ich dom nie nadaje się do zamieszkania i konieczne jest wyburzenie poddasza.
Troje pogorzelców od początku objętych jest pomocą:
Umieściliśmy tych państwa w hotelu, te hotel jest zabezpieczony na okres miesiąca. Także przyznaliśmy pomoc taką natychmiastową związaną z żywnością i środkami czystości. Nie jest to gotówka, tylko są to bony, które są realizowane przy pomocy pracownika. Mają zabezpieczony, zapewniony ciepły posiłek.
Na razie pogorzelcy: czyli starsza kobieta i jej syn z konkubiną mieszkają w hotelu. Będą mogli być tam pod warunkiem, że nie będą zakłócać porządku i spokoju – podkreśla Jerzy Kajzerek dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku:
Mamy alternatywne rozwiązanie, czyli umieszczenie kobiet w Schronisku Przytulisku na ulicy Chrobrego, natomiast pan mógłby się zmieścić w innym schronisku, jednak to jest jedynie na wypadek, gdyby coś się działo, bądź jeśli zachowanie tych państwa w hotelu było niewłaściwe i zarząd hotelu zdecydowałby o opuszczeniu obiektu przez tych państwa.
Teraz najważniejsze w sprawie, to podjęcie decyzji co zrobić z domem przy ulicy Rudzkiej. Właścicielem budynku jest trzyosobowa rodzina, która na własny koszt musi rozebrać dach i podjąć decyzję o ewentualnej rozbudowie. A to może nie być łatwe – uważa dyrektor Kajzerek:
To jest rodzina, która de facto, mając własne materialne zabezpieczenie, powinna egzystować bez pomocy Ośrodka Pomocy Społecznej. Niemniej tak nie jest. Ten pożar też chyba był wynikiem takiego, a nie innego zachowywania się tych państwa, jednak tu trudno już winić, trzeba pomóc im w tej sytuacji, czyli rozebrać dach, trzeba im to umożliwić – albo nadbudowy dachu i zamieszkania tam z powrotem, albo szukać poprzez miasto i decyzje pana prezydenta o innym ewentualnym lokum.
Sprawą zajmował się Arkadiusz Żabka.