Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Rodzinie z Jastrzębia-Zdroju odebrano psa. Właściciel powiadomił policję

Facebook Twitter

Rodzinie z Jastrzębia-Zdroju odebrano psa - kilkuletniego amstafa Maksia. Zdaniem pogotowia dla zwierząt był on zaniedbany. Odmiennego zdania jest właściciel czworonoga, który złożył w jastrzębskiej komendzie policji zawiadomienie o możliwości przestępstwa.

Fot. pixabay.com

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że z psem wychowywała się 6-letnia autystyczna dziewczynka, a organizacja, która odebrała psa, zdaniem jastrzębianina podszyła się pod rybnicki Pet Patrol.

Właściciel psa: Oni się podszyli pod Pet Patrol Rybnik. Wyrwał mi psa, przekazał kobiecie i siłą przetrzymał mnie w mieszkaniu, wchodząc, przepychając mnie klatką piersiową. To nie było naruszenie nietykalności cielesnej, bo mnie nie uderzył. Ta pani poszła z psem- nie wiem, czy schodami, czy windą- do auta. Sąsiad stwierdził, że przez miesiąc się znęcałem nad psem od Amelki 6-letniego dziecka z autyzmem. Zadzwonił, do pana, że pies jest maltretowany, że jest sam na balkonie od kilku dni, mimo że my się przeprowadzaliśmy dwa dni i Maksiu był tylko trzy godziny na balkonie. Zadzwonił do niego, bo kupę zrobił na balkonie i jego przewrażliwiona się boi, że im robaki wejdą do domu i tak właśnie namierzyli Maksa.

Zupełnie inaczej sprawę przedstawia Grzegorz Bielawski ze Stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt, które odebrało jastrzębianinowi psa:

Grzegorz Bielawski: Patrol pogotowia dla zwierząt przeprowadził kontrolę warunków utrzymania psa trzymanego na balkonie w kolczatce na lince we własnych odchodach i bez dostępu do świeżej wody. Takie było zgłoszenie od sąsiadów, którzy widzieli tego psa na stałe trzymanego na balkonie. Patrol podjechał w ten sam dzień, gdzie było zgłoszenie. Dokonano dokumentacji fotograficznej i filmowej warunków, w których ten pies żyje. Faktycznie potwierdzono, że pies jest trzymany na balkonie w sposób stały, jest tam sporo odchodów stałych i płynnych, które świadczyły o tym, że jest to miejsce trzymania tego psa. Pies był niedożywiony, miał widoczne żebra […] Pies ważył około 20 kg, powinien co najmniej 10 kg więcej i w związku z tym tego psa odebrano.

Nikt nie podszywał się pod Pet Patrol z Rybnika

– dodaje Grzegorz Bielawski.

Grzegorz Bielawski: Sporządzono raport z interwencji, sporządzono zawiadomienie do prezydenta Jastrzębia-Zdroju o czasowym odbiorze tego psa jako pogotowie dla zwierząt. Mężczyzna opuścił tę interwencję, wezwana została także policja, mężczyzny już nie było i tak wygląda interwencja ze strony Pogotowia dla zwierząt, a nie żadnego Pet Patrolu, bo nikt się za Pet Patrol nie podawał.

Obecnie pies przebywa w Pogotowiu dla Zwierząt w Kuflewie w województwie mazowieckim. Kilka dni temu właściciel psa był na miejscu i próbował odebrać psa. Bezskutecznie. Na to też zwraca uwagę Izabela Kozieł z Pet Patrolu Rybnik:

Izabela Kozieł: Widzę, tutaj jest ze strony właściciela psa ogromna determinacja do odzyskania tego zwierzęcia, więc tutaj trzeba się zastanowić też czy tak by się zachowała osoba, która nad psem się znęcała. Asysta policja była – według tych informacji, które mam – po fakcie. Z tego, co się orientuję tutaj sytuacja była taka, że najpierw pies został odebrany, później dopiero przyjechała policja na miejsce, sporządziła notatkę. W tym momencie właściciela nie było, bo pojechał po książeczkę od psa, żeby przedstawić aktualne szczepienia i to, że był leczony.

Sprawą zajmuje się jastrzębska policja, zawiadomienie złożył właściciel psa oraz Pogotowie Dla Zwierząt. Jak na razie stróże prawa nie komentują sprawy.

Komentarz Pet Patrolu w mediach społecznościowych:

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj