ROW Rybnik przegrał w Częstochowie. Posłuchaj co mówili fani rybnickiego żużla przed tym spotkaniem
"Przegrywamy w Częstochowie. Jednak przegrywamy po walce"- czytamy na stronie ROW-u Rybnik. Żużlowcy przegrali wczoraj (11.05) na torze pod Jasną Górą 39:51.

Szacowany czas czytania: 02:40
To był mecz 5. kolejki PGE Ekstraligi, Włókniarz chwali występ Piotra Pawlickiego, którego nie zdołał pokonać żaden z rywali z Rybnika. Choć w klubie przy Gliwickiej w Rybniku podkreślają, że Krono-Plast Włókniarz musiał się napracować w każdym biegu.
Faworytem starcia był Włókniarz Częstochowa, który po inauguracyjnej wpadce z GKM Grudziądz z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Beniaminek ekstraligi z kolei po wygranej w pierwszym meczu ze Stalą Gorzów zanotował serię 4 porażek z rzędu.
A co mówili kibice żużla z Rybnika, przed spotkaniem w Częstochowie? Rozmawiała z nimi Katarzyna Fica.

Początek spotkania pokazał jednak, że dla Lwów to nie będzie łatwe spotkanie. W pierwszych biegach bardzo dobrze prezentował się Rohan Tungate, Maksym Drabik oraz debiutujący w Ekstralidze młody Duńczyk Jesper Knudsen. Imponował zwłaszcza Australijczyk, który w 3 biegu łatwo pokonał silną parę Włókniarza Woryna-Doyle, a w biegu numer 6 razem z Nickim Pedersenem zapewnił jedyne tego dnia podwójne zwycięstwo swojej drużynie. Wspomniana wygrana pozwoliła żużlowcom ROW-u zmniejszyć stratę tylko do 2 punktów (19:17).
Trzecia seria startów rozpoczęła się od niespodziewanej wygranej Knudsena, który w parze z Drabikiem pokonali 4:2 Doyle’a i Ludwiczaka. Decydujące dla losów spotkania były wyścigi numer 10 i 11, w których podwójne wygrana odnieśli zawodnicy Włókniarza. W obu tych gonitwach pierwszy linię mety mijał Woryna. W biegu 11, za plecami wychowanka ROW-u Rybnik trwała pasjonująca walka Pawlickiego z Drabikiem. Lider „biało-zielonych” na wyjściu z ostatniego łuku popisał się kapitalnym atakiem i wyprzedził wychowanka Włókniarza, reprezentującego w tym sezonie klub z Rybnika.

W biegu numer 13 goście za sprawą Tungate’a i Knudsena wygrali 4:2, co sprawiło, że przed biegami nominowanymi Włókniarz Częstochowa wciąż nie mógł być pewny zwycięstwa, a rybniczanie mieli szansę na remis. O wygranej Lwów przesądzili w pierwszym z biegów nominowanych Hansen i Doyle, którzy pokonali 4:2 Drabika i Knudsena. Taki sam wynik padł w ostatniej gonitwie za sprawą Pawlickiego i Woryny, co ustaliło wynik spotkania na 51:39 dla Włókniarza.
W drużynie „biało-zielonych” ponownie klasą dla siebie był Pawlicki, który w drugim spotkaniu z rzędu na torze przy ulicy Olsztyńskiej wywalczył płatny komplet punktów. Nareszcie przebudzili się Hansen i Doyle, słabiej tym razem zaprezentowali się Doyle i Lampart. Swoje zrobili nasi juniorzy. W ekipie z Rybnika najlepsze wrażenie pozostawili Tungate, Drabik i Knudsen. Słabo zaprezentował się trzykrotny mistrz świata Nicki Pedersen oraz rybnicka młodzież.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – 51 pkt.
9. Piotr Pawlicki – 14+1 (3,3,3,2*,3)
10. Wiktor Lampart – 4 (3,1,0,0)
11. Mads Hansen – 9+2 (0,3,2*,1*,3)
12. Kacper Woryna – 10 (2,1,3,3,1)
13. Jason Doyle – 6 (1,w,2,2,1)
14. Szymon Ludwiczak – 2 (1,1,0)
15. Franciszek Karczewski – 6 (3,1,2)
16. Kacper Halkiewicz – NS
Innpro ROW Rybnik – 39 pkt.
1. Nicki Pedersen – 5+2 (1*,2*,2,w)
2. Rohan Tungate – 13+1 (3,3,1*,3,3,0)
3. Jesper Knudsen – 6 (2,0,3,1,0,-)
4. Maksym Drabik – 10 (2,2,1,1,2,2)
5. Gleb Czugunow – 3 (w,2,1,-,-)
6. Maksym Borowiak – 2 (2,0,0,0)
7. Kacper Tkocz – 0 (0,0,-)
8. Kacper Pludra – NS
Czytaj także: