Rozdajemy Wiślańskie Skipassy! Czas na karnety z dostawą!
Zbieramy Wsze opowieści o nartach, o tym jak zaczynaliście swoje przygody na stokach, zimowe dowcipy, są nawet zdjęcia! Piszcie dalej: [email protected]. W przyszłym tygodniu nie tylko możecie zdobyć podwójne karnety na stoki, ale także sami wam je dowieziemy! To będą Wiślańskie Skipassy z DOSTAWĄ!
Jak bawiliśmy się do tej pory?
Było tak: jedzie Mietek z Cieszyna na nartach, pada lekki deszcz, na stoku była warstwa wody. Zjeżdża i widzi przewracającą się kobietę; Mietek podjechał zapytać czy nie potrzebuje pomocy. I nagle widzi wokół niej czerwony śnieg….. Już miał sięgać po telefon, gdy narciarka głośno płacząc mówi: „Cała farba mi się z włosów zmyła”……
Swoją przygodę na stokach zaczęłam na nartach mając 4 lata. Pamiętam,że podczas swojego drugiego sezonu zobaczyłam pierwszy raz snowboardzistę i tak mi się spodobała ta jedna deska,że sama chciałam spróbować. Ku przerażeniu rodziców ciągle odpinałam jedną nartę bo przecież na jednej też się da jeździć ;)- to napisała Daria z Cieszyna.
Madzia z Rybnika przysłała pozdrowienia i prośbę o Wiślański Skipass, żeby mogła szusować z rodzicami i siostrą. Mamy to na zdjęciu, że rodzina jeździ.
Z kolei Asia z Rybnika opisała nam swój pierwszy raz na nartach:
Podwójny Wiślański Skipass trafił też do Krzysztofa z Marklowic. Oto nasz kolejny zwycięzca w konkursie, w którym opisujecie swoje narciarskie historie:
Moje początki z nartami były nieco obolałe i śmieszne…. Co chwilę się wywracałem, ale najważniejsze że załapałem bakcyla. Pewnego razu jak już zjechałem ze stoku, nie umiałem się zatrzymać i wyjechałem w dziewczynę, która zajadała się gofrem. Swoją wywrotką spowodowałem, że ta dziewczyna wywróciła się na mnie i całą bitą śmietanę wraz z goferkiem miałem na twarzy….:) Najlepsze jest to, że dziewczyna z gofrem jest obecnie moją Narzeczoną…. Pozdrawiam- Paweł z Rybnika.
Na stoku narciarz w pełnym rynsztunku, gogle, kask, zjeżdża, szusuje… nagle podskakuje na muldzie, obraca go, wpada na drzewo… Podnosi się po upadku… Kijki pogięte, narty połamane, strój rozerwany…otrzepuje się, patrzy do góry i mówi: Mimo takich szkód to i tak jest lepiej niż w pracy! Jeździmy dalej:)…. To dowcip od Pawła z Knurowa, jaki przysłał nam na [email protected]:
A propos spełniania małych marzeń…Iwona z Suszca i Paweł z Knurowa, to oni dopisani są do listy słuchaczy Radia 90 z wiślańskimi skipassami! Z kolejnym zwycięzcą usłyszymy się dziś po 15.00.