Ruszył ogromny projekt dla obcokrajowców w regionie
Zakłada on przez ponad dwa lata naukę języka polskiego, doradztwo zawodowe czy wsparcie psychologiczne. Cudzoziemcy stanowią ogromną siłę roboczą, bez której trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie każdego miasta. Zdecydowaną większość stanowią Ukraińcy, ale projekt ma być adresowany do wszystkich obcokrajowców z subregionu rybnickiego.
Mówi Mariusz Wiśniewski ze Stowarzyszenia 17-tka, jednocześnie pomysłodawca projektu „28 dzielnica” wspierającego się od kilku lat Ukraińców mieszkających w Rybniku:
Rozpoczynamy długi 27-miesięczny projekt, finansowany dzięki wsparciu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ten projekt umożliwi nam realizację działań, które prowadzimy już tutaj od ponad dwóch lat, ale dzięki temu finansowemu wsparciu, będziemy mogli wszystkie te nasze elementy dotychczasowej działalności rozszerzyć, zintensyfikować, a na dodatek obejmiemy nimi już nie tylko mieszkańców Rybnika, ale mieszkańców Subregionu Zachodniego niezależnie od kraju pochodzenia, ponieważ co prawda my tutaj powtarzamy jak mantrę słowo Ukraina, ale generalnie projekt jest otwarty jest dla wszystkich środowisk imigracji.
Dzięki realizowanemu od października projektowi, przez najbliższe 27 miesięcy obcokrajowcy będą mogli liczyć na szerokie wsparcie i pomoc:
Zakłada naukę języka polskiego, wsparcie prawne w dużym wymiarze, wsparcie doradców w zawodowych, wsparcie psychologiczne w języku ukraińskim. Psychologiem zatrudnionym w projekcie jest pani psycholog z Ukrainy, więc będzie się można wreszcie wyżalić i wypłakać we własnym języku. Będziemy prowadzić również cały szereg warsztatów o charakterze artystycznym, dydaktycznym. Będziemy prowadzić zajęcia z języka ukraińskiego dla dzieci z Ukrainy. Będziemy prowadzić zajęcia z historii Ukrainy dla dzieci, w języku ukraińskim oczywiście.
Szacuje się, że dziś w regionie żyją tysiące obcokrajowców. Na początku roku, z powodu pandemii część wyjechała do domów, teraz znowu wracają
– przyznaje w rozmowie z Arkadiuszem Żabką, Mariusz Wiśniewski:
Tuż przed wybuchem pandemii mówiliśmy o tym, że w Rybniku i okolicach przebywa około 10500 osób różnej narodowości, z czego ponad 95% to były osoby z Ukrainy. W marcu, kwietniu, maju nastąpiła dość spora fala odpływów, tak liczymy, że z Rybnika i okolic wyjechało niespełna 3000 osób pochodzenia ukraińskiego. Ale od sierpnia odnotowujemy coraz bardziej dynamiczny powrót.
Większość zajęć realizowana będzie w siedzibie 28 dzielnicy w Rybniku przy ulicy Kraszewskiego, nieopodal rybnickiej bazyliki. Pieniądze na projekt pozyskano z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Czytaj także:
