Rybnicki szpital wydał oświadczenie w sprawie ciężarnej, której zmarło dziecko
"Ten sposób postępowania z ciężarną z donoszoną ciążą obumarłą nie odbiega od przyjętych standardów położniczych" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej rybnickiego szpitala.
Pismo odnosi się do ostatnich doniesień: według 20-letniej mieszkanki Leszczyn w lecznicy kazano jej czekać 3 godziny na przyjęcie, po dobie wykonano cesarskie cięcie. Kobieta była w 8 miesiącu ciąży, dziecko zmarło. Sprawą zajęła się już prokuratura, która sprawdza czy pacjentka nosiła w sobie martwy płód czy też obumarł on w szpitalu.
Zabezpieczono już dokumentację medyczną, a wkrótce rozpoczną się przesłuchania lekarzy. Według tych ostatnich, przyjęcie pacjentki na oddział nastąpiło po kwadransie od zgłoszenia się w Izbie Przyjęć. Kobieta została skierowana do szpitala, ponieważ stwierdzono obumarcie płodu.
20-latka zgodziła się na wykonanie cesarskiego cięcia na drugi dzień. Lekarze z rybnickiego szpitala podkreślają, że dzięki temu można było przygotować pacjentkę do zabiegu, a jej samej nic nie zagrażało. Sam zabieg przebiegał bez powikłań.