Rybniczanie pokonali Orła Łódź [FOTO]
Udanie zainaugurowali sezon na własnym torze żużlowcy PGG ROW-u Rybnik. W zaległym meczu pierwszej ligi pokonali 53:37 Orła Łódź. Mimo iż spotkanie rozegrano w świąteczną niedzielę (21.04.), obserwował go komplet publiczności.
Rybniczanie zaczęli mecz od przegranego 1:5 wyścigu, później jednak szybko odrobili starty a po 5-tym biegu objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Ostatecznie wygrali różnicą 16-tu punktów. Najskuteczniejsi w zespole z Rybnika byli Troy Batchelor i Kacper Woryna, którzy zdobyli po 11-punktów. Jednym bohaterów meczu był młodzieżowiec PGG ROW-u, Robert Chmiel, który w trzech startach wywalczył 8 punktów
Jestem zadowolony z mojego wyniku. Oby tak dalej, mam dobry silnik od Andersena, z którego korzystam na treningach. Na początku tygodnia może to tak nie wyglądało, ale naprawdę jest to szybki motocykl, będę korzystał z niego cały czas. Nie podpalamy się za bardzo, bo trzeba zachować spokój i zimną krew. Na pewno będzie nam łatwiej jechać następne mecze, więcej pewności siebie na pewno nabieramy. Przynajmniej ja czuję się pewniejszy na torze teraz i od pierwszego biegu będę mniej zestresowany niż w każdym innym meczu.
Liderem drużyny gości był niegdyś żużlowiec PGG ROW-u, Tobiasz Musielak, który w 6-ciu startach wywalczył 15 punktów, ale z wygranej nie mógł się cieszyć. Dziś tor był świetnie przygotowany – mówił naszemu reporterowi
Za pierwszym razem byliśmy troszkę zdegustowani, bo wiadomo, jaki był tor, jakie były warunki. A Myślę, że działacze z Rybnika nie żałują, że ten mecz został przełożony i dzisiaj 'odjechaliśmy’ naprawdę świetne spotkanie.
Radio 90: Tobie dzisiaj wyszło świetnie, ale całej drużynie już nie za bardzo.
Nie wyszło. Rybnik na swoim torze mają takie armaty, że potrafią rozgromić rywala. Nas dzisiaj nie było stać na więcej, mam nadzieję, że powalczymy o bonus, choć to będzie bardzo trudne, bo 16 punktów do odrobienia to bardzo duża strata, ale w żużlu działy się już różne rzeczy.
Zadowolony po meczu był trener PGG ROW-u, Piotr Żyto.
W najbliższą niedziele (28.04.) do Rybnika przyjedzie Unia Tarnów. Dodajmy, że mecz odbył się w cieniu smutnej informacji jaka dotarła do kibiców, dzień wcześniej zmarł jeden z najbardziej utytułowanych rybnickich żużlowców, Joachim Maj. Na meczu PGG ROW Rybnik – Orzeł Łódź był Robert Krzyżaniak.
