Rybniczanie są „na bakier” z segregacją odpadów
To wniosek, jaki nasuwa się po przeanalizowaniu wyników testu, jaki rybniccy urzędnicy przeprowadzili na jednym z osiedli. Badanie przeprowadzono z inicjatywy Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. Sprawdzono, ile w workach ze zmieszanymi odpadami komunalnymi jest papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła.

Szacowany czas czytania: 00:39
W sumie przejrzano 440 kilogramów śmieci, to zawartość trzech kontenerów. Po ich zważeniu okazało się, że w kontenerach, w których teoretycznie powinny się znajdować wyłącznie odpady zmieszane, znalazły się także 53 kilogramy metali i tworzyw sztucznych, 21 kilogramów papieru, 32 kilogramy szkła i 65 kilogramów odpadów bio. To pokazuje, że około 25% odpadów zmieszanych stanowią śmieci, które powinny być segregowane, czyli powinny znajdować się w zupełnie innych kontenerach.
To niezbyt optymistyczna perspektywa na przyszłość, bo limity odpadów segregowanych z każdym rokiem będą rosnąć. W 2019 roku wskaźnik w mieście ma wynosić 40%, a za dwa lata segregowanych powinno być już 50% odpadów. Jeśli mieszkańcy nie będą prowadzić selektywnej zbiórki odpadów na wymaganym poziomie, miastu grożą dotkliwe kary środowiskowe.