Rybnik: 140 działkowców bez wody
140 właścicieli ogródków działkowych w Rybniku pozbawionych dostaw wody. Nie mają czym podlać upraw, czy po prostu się umyć. Działki należą w większości do byłych i obecnych pracowników Elektrowni Rybnik. Problemy zaczęły się kilka lat temu gdy wysłużony rurociąg zaczął odmawiać posłuszeństwa.
Dziś już wiadomo, że musi zostać wybudowany nowy, bo stary jest dziurawy- mówi Dariusz Kralka, prezes Stowarzyszenia Ogrodowego „Energetyk”:
Działkowcy nie mają wody, nie mają wody do podlewania do mycia do innych celów. To jest 140 działkowców z rodzinami i jest groźba taka, że w tym sezonie zostaniemy bez wody. Ciężko sobie to wyobrazić bo działkowcy, którzy cokolwiek uprawiają nie mają możliwości podlewania swoich upraw. Sporo działek, działkowców korzysta rekreacyjnie z działek, nie mogą korzystać z basenu, nie mogą się umyć najzwyczajniej w świecie, nie ma czym podlewać.
W 2016 roku ówczesny dyrektor Elektrowni EDF w Rybniku zobowiązał się, że sfinansuje podłączenie sektorów do sieci z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji nowym rurociągiem. Jednocześnie zobowiązał działkowców o wystąpienie o warunki techniczne. Tego działkowcy nie mogli zrobić, bo wówczas nie mieli umowy dzierżawy. W końcu złożyli stosowne dokumenty. Jednak półtora roku temu zmieniła się struktura właścicielska i nowy właściciel Elektrowni PGE nie chce dostarczać wody działkowcom. Dariusz Kralka przypomina, że zapowiedzi nowego właściciela elektrowni były zupełnie inne:
PGE przejmując EDF wystosował do wszystkich podmiotów, z którymi współpracuje list z informacją, że będzie nadal kontynuował prospołeczną politykę, że będzie wspierał lokalne inicjatywy, natomiast myśmy tego nie odczuli, a wręcz przeciwnie.
Działkowcy czują się bezsilni. Interweniowali u posła Grzegorza Janika. Póki co pomocy nie otrzymali:
Trudno, żeby tych ludzi pozbawiać wody, a czy technicznie to będzie możliwe? To nie jestem w stanie dzisiaj powiedzieć. Z tego co ja rozmawiałem to oni nie wykluczają też sfinansowania tej części, czy przez fundację, czy w jakiś tam sposób w formie grantowej by miało być. Tak do końca nie było mowy, że absolutnie nie chcą im pomóc.
Radio 90: Czyli PGE nie wycofuje się?
Nie wycofuje się, być może nie finansuje tego w 100 %, ale z tego co mówił Pan dyrektor to też chcieliby tym działkowcom pomóc. Wiadomo, że tego się nie da zrobić w ciągu dwóch miesięcy. Myślę, że po weekendzie majowym możemy do takiego spotkania, tak też planowałem, doprowadzić bo to jest ważny temat.
Czy miasto Rybnik pomoże działkowcom? Tak, ale na zdrowych zasadach – mówi wiceprezydent miasta Janusz Koper:
Wystarczy, że zarząd działkowy zwróci się do przedsiębiorstwa wodociągów o wykonanie przyłącza na normalnych standardowych zasadach. Takie możliwości techniczne są.
Radio 90: Tak, tylko tutaj stoi kłopot finansowy na drodze, bo to są spore kwoty dla działkowców.
To nie są spore kwoty w tym momencie. Jeżeli podzielimy tą kwotę, z której trzeba wykonać przyłącze dla kilkudziesięciu lub kilkuset działkowców to w tym momencie ta kwota jest naprawdę niezauważalna.
Radio 90: Czyli pomoc z miasta polega na tym, aby zadzwonić do PWiK.
Jesteśmy przygotowani, żeby to wykonać, natomiast musi to być na zdrowych zasadach to już nie będzie tak, że elektrownia zrobiła to komuś za darmo i przez 50 lat użytkowania i dzisiaj wodociągu nie ma bo się rozleciał.
Z wiceprezydentem Rybnika, rozmawiał Arkadiusz Żabka.