Rybnik: Klienci sądu są bezpieczni?
Czy w Sądzie Rejonowym w Rybniku jest bezpiecznie? Jak już was informowaliśmy, u jednego pracownika potwierdzono obecność koronawirusa, a 11 osób przebywa na kwarantannie.
Sąd pracuje w ograniczonym zakresie. Rozpatrywane są tylko sprawy pilne, biuro obsługi jest nieczynne, otwarte jest tylko biuro podawcze. Jest jednak strach – piszecie w mejlach i mówicie o tym, telefonując do naszej redakcji:
Ludzie tam pracują, są to też osoby starsze, wydaje mi się niedopuszczalne, jeżeli jest taka epidemia na Śląsku, żeby odbywały się mediacje. Byłam przestraszona, jak miałam iść na te mediacje, dzwoniłam do sądu, powiedziała, że nie będę uczestniczyć w tej mediacji. Po prostu mi powiedziano, że napiszą opinię, że nie chciałam skorzystać. Poszłam na tę mediację, ale w strachu.
Danuta Tyrakowska dyrektor Sądu Rejonowego w Rybniku zapewnia, że zrobiono wszystko, by można czuć się w budynku bezpiecznie:
Sądzę, że wszyscy powinniśmy się bać dzisiaj. Jesteśmy w takiej, a nie innej sytuacji epidemiologicznej. Natomiast sąd zrobił wszystko, aby i strony, i abyśmy my, pracownicy czuli się zabezpieczeni. Mamy przy wyjściu mierzoną temperaturę, mamy środki dezynfekujące. Zabezpieczyliśmy personel w maseczki, przyłbice oraz rękawiczki. Mamy te podstawowe środki w pełni zabezpieczone. Sprzątający odkażają klamki, przyciski na bieżąco. Zrobiliśmy moim zdaniem wszystko, co w tej sytuacji jesteśmy w stanie zrobić.
Dodajmy, że do sądu wpuszczane są tylko te osoby, które są wezwane lub zawiadomione. W ograniczonym zakresie pracują wszystkie sądy w kraju.
Pisaliśmy też:
