Polskie i ukraińskie dzieci chodzą razem do szkoły. Pytaliśmy o to w jednej z rybnickich placówek
17 uczniów z Ukrainy uczęszcza na lekcje do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 11 w Rybniku. 7 trafiło do placówki po wybuchu wojny. Jedno dziecko od poniedziałku (21.03.) chodzi do przedszkola.
Szkoła ma już kilkuletnie doświadczenie z nauką dzieci zza wschodniej granicy, dlatego jest nam łatwiej – mówi Aleksandra Szymczak dyrektor szkoły:
Aleksandra Szymczak: Doświadczenie, które mamy już z poprzednich lat, bo przecież te działania wojenne w Ukrainie to w roku 2014 się rozpoczęły. Od tego momentu obserwowaliśmy, że co roku dochodziły dzieci do naszej placówki. Grono pedagogiczne, które pracuje, jest otwarte na zmiany, cześć osób już zapisała się na kurs języka ukraińskiego, żeby ułatwić porozumiewanie. Wiadomo, że obawiamy się tych różnic programowych, jakiegokolwiek oceniania, ale wydaje nam się, że w tym momencie to ocenianie nie jest takie najistotniejsze.
Aleksandra Szymczak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 im. Maksymiliana Basisty w Rybniku
Co ciekawe, na Ukrainie obowiązuje w szkole 12-stopniowa skala oceniania. Dlatego też, gdy dziś uczeń zza wschodniej granicy dostanie piątkę, nie zawsze jest szczęśliwy – zwraca dyrektor Szymczak – podkreślając, że to zadanie przed jakim teraz stoi polska szkoła, jest też rodzajem pomocy dla uchodźców:
Aleksandra Szymczak: Zmierzyliśmy się wszyscy z wyzwaniem pod tytułem zdalne nauczanie, tez to była na początku ogromna niewiadoma, teraz myślę, że też sobie poradzimy. To jest też forma pomocy, jaką my okazujemy Ukrainie. Jedni pomagają w sposób finansowy, zbierają różne rzeczy, natomiast w zawodzie nauczyciela ta pomoc jest pisana w taki, a nie w inny sposób.
Ukraińcy uczniowie w „11-stce” mogą liczyć na dodatkowe zajęcia z nauki języka polskiego i zajęcia wyrównujące różnice programowe. Mogą też liczyć na wsparcie psychologiczno-pedagogiczne – dodaje Ewa Juzek szkolny pedagog:
Ewa Juzek: Ta przyjazna atmosfera, te relacje klasowe. W mojej klasie od razu jedna dziewczynka się do niej przesiadła- promują nawiązywać te relacje. To jest najważniejsze, to żeby nie pamiętały, co było tego wszystkiego powodem. My się też tego uczymy. Oni się dziwią, że dzieci czasem się odezwą do nauczyciela jakoś tak z mniejszym szacunkiem niż u nich. Oni to przywiązanie do szacunku do kultywowania tradycji mają większe. U nas to już pomału zanika. Powinni uczyć się wzajemnych relacji, doceniać to, że u nas jest spokój, oni musieli uciekać i się odnajdywać w nowej sytuacji.
Ewa Juzek, pedagog w Szkole Podstawowej nr 11 im. Maksymiliana Basisty w Rybniku
Rybniccy uczniowie nie kryją radości z nowych kolegów i koleżanek w szkole:
Szkoła Podstawowa nr 11 im. Maksymiliana Basisty w Rybniku
W rybnickich szkołach podstawowych zarejestrowało się do tej pory 239 uczniów z Ukrainy, w szkołach ponadpodstawowych 49. Do przedszkoli w Rybniku zgłoszono 72 dzieci.
Czytaj także:
