Rybnik: zmiany personalne w urzędzie. Zmiany także w innych instytucjach. „Trudno o dobrego pracownika” – mówi Kuczera

Poszukiwany nowy dyrektor MOSIR-u, Muzeum oraz Powiatowego Urzędu Pracy w Rybniku. Będzie też nowy zastępca prezydenta Kuczery. Przed nami kolejne zmiany personalne w mieście.

Szacowany czas czytania: 02:10

Zmiany personalne w urzędzie w Rybniku

Z Rafałem Tymuszem wieloletnim szefem MOSIR-u, jak twierdzi miasto, wyczerpała się dotychczasowa formuły współpracy. Dyrektor Muzeum w Rybniku Wojciech Dominiak z powodów osobistych rezygnuje ze stanowiska, a szefowa Anna Michalczyk PUP-u przechodzi na emeryturę. Nowe osoby na te stanowiska wyłonione zostaną w konkursie.

Z Urzędu Miasta Rybnika z końcem czerwca na emeryturę ma odejść także jeden z najbardziej doświadczonych samorządowców Janusz Koper wieloletni zastępca prezydenta miasta. Zastąpi go Mariusz Śpiewok pełnomocnik do inwestycji i dróg:

Piotr Kuczera: Uzyskał prawa emerytalne i wybiera się rzeczywiście na emeryturę.

Radio 90: A czyj to był pomysł?

Piotr Kuczera: Tak się po prostu umówiliśmy, że uzyskując prawa emerytalne przechodzi na emeryturę. Z drugiej strony, proszę zwrócić uwagę, że pan prezydent Janusz Koper bardzo dużo dla naszego miasta zrobił.

Radio 90: Nie szkoda po prostu tej fachowości?

Piotr Kuczera: To są pytania już do mojego obecnego zastępcy.

Radio 90: Ale nie chciał pan go zatrzymać. Janusz, zostań z nami, Janusz płyńmy dalej tym okrętem.

Piotr Kuczera: Jest tak, że pewna zmiana pokoleniowa przychodzi. Jest pan pełnomocnik Mariusz Śpiewok, który mogę to już teraz zapowiedzieć, zastąpi pana Janusza Kopera. Ale są takie sprawy personalne i myślę, że w tej obsadzie też jest w stanie to dobrze robić.

Piotr Kuczera prezydent Rybnika. fot. Radio 90

Na rynku pracy coraz trudniej znaleźć dobrych pracowników

– przyznał poranny gość Radia 90 prezydent Rybnika Piotr Kuczera. Dowodem na to jest kilkumiesięczne poszukiwanie rzecznika Urzędu Miasta:

Piotr Kuczera: Mamy chyba taki kryzys odpowiedzialności, a patrząc na nabory i na chęć awansu w różnych strukturach, słyszę od wielu, że nie chcą odpowiedzialności. Że jest może 800 złotych więcej, może tysiąc złotych więcej, ale: „panie prezydencie, oświadczenia majątkowe, panie prezydencie, odpowiedzialność za projekty, jest mi w tym miejscu dobrze” i myślę, że to jest taki trochę znak naszych czasów.