Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Rydułtowy: Ktoś próbował poderżnąć psu gardło? Właściciele obawiają się złodziei

Facebook Twitter

W poniedziałek (08.02.) mieszkańcy jednego z domów jednorodzinnych mieszczących się przy ulicy Wróblewskiego w Rydułtowach zauważyli u swojego psa ranę i cieknącą z niej ropę. Weterynarz stwierdził, że było to działanie człowieka i ktoś chciał poderżnąć zwierzęciu gardło. Właściciele obawiają się, że mogli to być potencjalni złodzieje, którzy szykowali się do dokonania kradzieży.

Do zdarzenia miało dojść z soboty na niedzielę (06-07.02.), bezpieczeństwa rodziny pilnował owczarek niemiecki „Lider”. Tej nocy Pani Martyna wraz z mężem słyszeli dziwne hałasy dochodzące z zewnątrz.

Martyna: Według naszych ustaleń było to z soboty na niedzielę (06-07.02.). Usłyszeliśmy w nocy dziwny hałas, ale jak podeszliśmy do okna, żeby zobaczyć, to pies już normalnie biegał. Następnego dnia niczego niepokojącego nie zauważyliśmy. W poniedziałek, jak mąż zaczął psa wyczesywać, to zauważył dużą ranę. Nasz pies ma dużo sierści i nie było od razu tego tak widać. Rana była pełna w krwi, w ropie. Poprosiliśmy weterynarza, żeby na to spojrzał. Pani weterynarz od razu powiedziała, że jest to rana zrobiona przez człowieka, nie przez jakieś inne zwierzę, nie rana szarpana. Przecięcie było na ok. 20 cm o grubości 7 mm. Pies dostał dwa zastrzyki, następnego dnia miał zabieg pod narkozą, było to oczyszczanie i szycie tej rany.

Radio 90: Wzywaliście Państwo policję?

Martyna: Tak, była u nas policja, która oglądała to miejsce. Opisaliśmy, że wydaje nam się, że od strony pola ten człowiek przyszedł. Przypuszczamy, że pies podbiegł do płotu- nie jest agresywny- i ten człowiek zarzucił mu na szyję coś ostrego, jakiś drut, jakąś linkę. Pani weterynarz powiedziała, że pies się bronił, bo miał oczy całe zalane krwią i dzięki jego sile udało mu się wybronić.

Radio 90: Jak myślicie, dlaczego ktoś mógł to zrobić?

Martyna: My obawiamy się tutaj razem z sąsiadami, że to mógł być złodziej, który przygotowywał sobie teren pod kradzież domu. My mieszkamy tu na nowym osiedlu, wszyscy na co dzień pracujemy. Tutaj od pola już nie ma domów, to jest dobre miejsce, żeby się włamać i kogoś okraść.

Ul. Wróblewskiego w Rydułtowach.

Komenda Powiatowa Policji w Wodzisławiu Śląskim potwierdza odnotowanie zdarzenia:

Tak, rzeczywiście zostaliśmy poinformowani o zdarzeniu. Badają to teraz nasi dzielnicowi, którzy próbują się dowiedzieć, w jakich okolicznościach doszło do obrażeń tego psa. Okoliczności na razie nie są znane, na tym etapie nie wykryliśmy żadnych śladów, które mogłyby świadczyć, że ktoś tego psa zaatakował

– powiedział nam mł. asp. Patryk Błasik z komendy policji w Wodzisławiu.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj