Ryjek 2019: „To jest ciekawe, bo jakby Rybnik kojarzy się z rybą”
Pierwszy dzień Rybnickiej Jesieni Kabaretowej "Ryjek", to już wpisany w stałą część programu konkurs dla solistów i stand-uperów: One Ryj Show. W tym roku na scenie wystąpili Marylka Litwin, Pan Li, Arkadiusz Pan Pawłowski, Damian „Viking” Usewicz.

Szacowany czas czytania: 03:03
Głosami publiczności wygrał Przemek Lieske, czyli Pan Li. Na reporter Przemek Niedźwiecki rozmawiał ze świeżo upieczonym zwycięzcą:
Radio 90: Przemku, wygrałeś czwartkowy konkurs w ramach Ryjka o nazwie OneRyjShow, co zaprezentowałeś?
Pan Li (Przemek): To, co potrafię, były różne formuły, najpierw zrobiłem The best off- to, co umiem najlepiej- czyli postać pijanego iluzjonisty, czyli „iżulionista„. Na premierowym skeczu zrobiłem trochę monologu, trochę stand up-u i jedną małą sztuczkę, no, a następnie był dubbing, więc to wszystko było improwizowane.
Radio 90: Jesteś iluzjonistą, tak?
Pan Li: Tak, tak. Łączę konwencję komedii i iluzji i to jest takie nietypowe połączenie, bo ludziom się kojarzy iluzjonista z kimś, kto jest elegancki, natomiast ja wychodzę jako menel.
Radio 90: Menel, który pokazuje sztuczki…
Pan Li: Tak, taki paradoks.
Radio 90: Można Ciebie w sieci gdzieś zobaczyć?
Pan Li: No, jest tego sporo, na Facebooku, na YouTube hulają niektóre rzeczy.
Radio 90: Na Ryjku jesteś pierwszy raz, kilka słów- jak oceniasz tę imprezę?
Pan Li: Fajna impreza (śmiech).
Radio 90: To są dwa słowa.
Pan Li: Jestem pod wrażeniem organizacji, ale po 25. latach ci ludzie wiedzą, jak to mają organizować, mają mega doświadczenie i to tu się odczuwa. Fajne jest też to, że nie wiemy, co się będzie działo na scenie, bo to premierowe rzeczy, więc to daje taką nutkę ciekawości, to są same nowości praktycznie, a wieczorami na galach są już takie sztosy. Wczoraj (21.11.) był Abelard Giza, przy którym naprawdę pełny szacunek oddaje- najlepszy stand-up polski, jaki widziałem, chyba.
Radio 90: One Ryj Show ma taką formułę, gdzie artyści mogą sobie pozwolić na więcej. Ty sobie również pozwoliłeś?
Pan Li: Ja zawsze staram się pozwolić sobie na więcej z taką zabawą z widzem, bo ja wciągam w to całe show publiczność, więc ja przy swoim show biorę kogoś z publiczności na scenę i oni tworzą ze mną to show, więc to jest takie z jednej strony ryzykowne, ale z drugiej strony daje większą energię i ciekawość wśród widowni.
Radio 90: No właśnie, jak oceniasz swoich wczorajszych widzów?
Pan Li: Oni chcą się bawić i to widać i bawią się świetnie, nawet myślę, że są bardzo fajnym wyznacznikiem tej śmieszności. Tu jest klimat bardzo miły, czuje się tę publiczność, że ona Cię wspiera.
Radio 90: Jak oceniasz poziom One Ryj Show?
Pan Li: Bardzo wyrównany poziom, bardzo wysoki. Nie wiem, co mam powiedzieć, bo to było tak wyrównane, że trudno znaleźć jakieś różnice pomiędzy występującymi. Miałem dużo stresy w tym wszystkim i widziałem też u innych, że stres tutaj był bardzo duży, ale już po festiwalu, po tej części konkursowej wszyscy wyluzowali.
Radio 90: Pochodzisz z Gdyni, jesteś w Rybniku. Z czym Ci się kojarzył do tej pory Rybnik?
Pan Li: To jest ciekawe, bo Rybnik jakby kojarzy się z rybą. Zawsze tu byłem tylko przejazdem i zawsze myślałem sobie: kurcze, co ja mam pomyśleć sobie o tym miejscu, no nic mi nie przychodzi do głowy (śmiech), natomiast po festiwalu, myślę, że na pewno będzie mi się kojarzył z bardzo przyjemnymi rzeczami.
Radio 90: Na końcu proszę Cię o pozdrowienie wszystkich słuchaczy i internautów Radia 90.
Pan Li: Ze szczerego serduszka pozdrawiam wszystkich i życzę szerokości, jeżeli jesteście gdzieś na trasie.
Radio 90: Dziękuję za rozmowę.
Pan Li: Dziękuję również.