Są dzieci, które czekają na Twoją miłość. Stwórz rodzinę zastępczą!
To ogromny trud, ale warto się na niego zdecydować. W Wodzisławiu przekonywano do rodzicielstwa zastępczego. Na specjalnie zorganizowanej konferencji dyskutowano o plusach i minusach decyzji o stworzeniu domu dla dzieci, których nie mogą wychowywać biologiczni rodzice.
Ta forma opieki jest bez wątpienia lepsza niż umieszczanie maluchów w placówkach opiekuńczych:
Prowadzimy kampanię rodzicielstwa zastępczego pod takim hasłem właśnie „Każde dziecko powinno mieć dom”. Dziecko, które jest odrzucone, porzucone i nie mogą rodzice biologiczni sprawować opieki, powinno mieć dom pełen ciepła, miłości, poczucia bezpieczeństwa, dlatego ciągle poszukujemy kandydatów do pełnienia funkcji rodziny zastępczej. Każdy myśli, że bycie rodziną zastępczą to bardzo duży trud, te osoby często się boją, ale też myślą, że przyjmując dziecko do rodziny zastępczej można uzyskać dużo środków finansowych, co nie jest prawdą.
– twierdzi Danuta Marciniak, zastępca dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Wodzisławiu i dodaje, że pomimo wielu trudnych momentów w byciu rodzicem zastępczym, można czerpać z tego ogromną satysfakcję:
Plusy zostania rodziną zastępczą, to przede wszystkim możliwość okazania dziecku miłości, dziecku, które potrzebuje i poszukuje domu. Plusem jest to, że to dziecko odwzajemnia naszą miłość. Często powtarzam, że miłość czyni cuda i często dziecko, które jest bardzo pokrzywdzone: zdrowotnie, fizycznie, psychicznie – przez tą miłość, którą rodzice jej ofiarują, jest zdrowym dzieckiem, tylko brakowało tej miłości.
O tym, że warto zostać rodzicem zastępczym przekonywała w Wodzisławiu Tatiana Lepczak, która razem z mężem, w tej chwili wychowuje pięcioro dzieci:
To od nas zależy, na ile potrafimy pomóc tym dzieciom, na ile potrafimy wpłynąć na ich dalsze losy i to są takie rzeczy naprawdę wymierne, bo to widać. Ja mam uczennicę najlepszą w szkole, ja mam uczennicę, jedyną, która miała stypendium naukowe i sportowe jednocześnie. Akurat tak mi się poszczęściło, że dziewczyny mam takie ambitne, jeśli chodzi o naukę. Chłopcy nie uczą się chętnie, ale są bardzo fajni. To jest myślę nasz wspólny sukces, ponieważ te uzdolnienia, które skądś gdzieś zabrały, musiały znaleźć dobrą glebę, żeby wyrosnąć.
Tatiana i Jacek Lepczak są rodziną zastępczą od 11 lat, w tym czasie musieli rozstać się z dziećmi, które wychowywali:
Rodzic zastępczy musi balansować na dwóch poziomach: bycia rodzicem i bycia profesjonalistą. I to są pewne sytuacje, które niestety czasami muszą się ze sobą ścierać. I takie chwile, kiedy dziecko odchodzi, to jest moment ścierania się tych dwóch płaszczyzn i wtedy jest to trudne, żeby mieć tą świadomość – nie możemy zapomnieć o tym, że bierzemy dzieci razem z jego rodzicami. Musimy sobie zdawać sprawę, że pierwsze pół roku jest bardzo trudne, następne pół roku jest lżejsze, a potem już są lepsze momenty.
W powiecie wodzisławskim funkcjonuje 185 rodzin zastępczych, w których dorasta blisko 300 dzieci, na dom w pogotowiach opiekuńczych czeka obecnie 16-oro. A najbliższy piątek (30.05.) to Dzień Rodzicielstwa Zastępczego.
