Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Samorządowcy: „Nas mieszkańcy też pytają, gdzie mają zdobyć opał na zimę”

Facebook Twitter

„Samorządowcy namawiali nas na wymianę pieców na ekologiczne a teraz nie dość, że paliwo jest tak drogie, to nie ma go na składach” – samorządowcy z regionu i pod swoim adresem słyszą krytykę wielu osób. Jak przyznają, trudno się mieszkańcom dziwić.

Fot. pixabay.com

Zamieszanie z rządowymi dopłatami do zakupu węgla, brak chętnych składów do współpracy i sprzedaży paliwa z dofinansowaniem, teraz pomysł, aby gospodarstwom domowym dopłacać 3 tysiące złotych. Rząd przedstawia różne rozwiązania, aby Polacy tej zimy nie marzli. Samorządowcy, z którymi rozmawialiśmy, nie ukrywają, że mieszkańcy i do nich zwracają się z pytaniem, co mają zrobić.

Franciszek Dziendziel: Wiem, że każdy próbuje gdzie może nabyć węgiel, niektórym udaje się kupić w sklepach internetowych, niektórzy płacą spore kwoty

– mówi wójt Pawłowic, Franciszek Dziendziel.

Franciszek Dziendziel: Część już zakupiła, ale trzy tonu to wiadomo, że jest to mało na dom jednorodzinny. Słyszałem, że na terenie Wodzisławia w dzielnicy Wilchwy już zaczęto eksploatować osadniki mułowe, że prywatne osoby próbują się w ten sposób zabezpieczać. Walczyliśmy ze smogiem, dbamy o ekologie, wymieniliśmy piece na gazowe. Mieszkańcy zwracają się z pretensjami, że namawialiśmy ich na piece gazowe, a teraz nie jesteśmy w stanie zapewnić źródeł ciepła. Jak na razie VAT wynosi 0 do końca lipca, ale nie wiemy, co będzie od sierpnia, nie tylko jeśli chodzi o ilość gazu, ale również cenę. Już teraz się słyszy, że mają być rozwiązania, podobne jak te przy węglu.

Franciszek Dziendziel, wójt Pawłowice

Wójt nie ukrywa obaw przed nadchodzącą zimą. Jak przyznaje większość instytucji gminnych, ale i spora część mieszkań podłączona jest do ciepła systemowego z PGNiG. Liczę, że nie będzie problemów z dostarczaniem ciepła w zimie – mówi Dziendziel. Jak dodaje, widać zdenerwowanie mieszkańców, bo ze składów znika nie tylko węgiel.

Franciszek Dziendziel: Jako ciekawostkę też mogę powiedzieć, że mieliśmy bardzo duży skład drewna opałowego z wszystkich wycinek przy drogach i innych naszych inwestycji. Przez lata martwiliśmy się co z tym zrobić, a dziś mieszkańcy kupują drewno, nie koniecznie ten chrust w lesie zbierają.

Szczerze mówiąc, nie wiem, jak się mamy zachować w tej sytuacji – przyznaje Anna Hetman prezydent Jastrzębia -Zdroju. Jak mówi – przyłożyliśmy naprawdę ogromne starania do tego, aby jak najwięcej mieszkańców wymieniło kopciuchy na bardziej ekologiczne ogrzewanie.

Anna Hetman: Wielu mieszkańców zdecydowało się na przykład na wymianę bardzo drogich urządzeń, czyli na pompy ciepła, fotowoltaikę. Ponieśli koszty i oni nie otrzymają w tej chwili żadnej refundacji. Ci, którzy pozostali na starych piecach z ogrzewaniem węglowym mało tego, że będzie to ogrzewanie nieekologiczne, zanieczyszczające powietrze, to tego węgla nie ma, a jak będzie to z dopłatą. Emocje mieszkańców są ogromne, my się temu nie dziwimy, bo stawialiśmy i stawiamy na ekologię, na to, by ci mieszkańcy jednak postarali się rozpocząć te działania od siebie, dofinansowujemy te wszystkie działania. Okazuje się, że ten sąsiad, który nie wymienił pieca, to jeszcze na tym zarobi- cytuję mieszkańców.

Prezydent Jastrzębia- Zdroju, Anna Hetman

Anna Hetman nie ukrywa, że temat wzbudza wielkie emocje, mimo to ciągle zachęca mieszkańców, by skorzystali z dopłat miejskich i wymieniali ogrzewanie na bardziej ekologiczne.

Anna Hetman: Niepokoi nas to, że tego opału w ogóle nie ma, bo nie możemy też dopuścić do tego, by mieszkańcy zimę przeczekali w zimnie, to też jest sytuacja niedopuszczalna. Liczymy na to, że jednak ten węgiel się pojawi, ale zachęcamy do tego, by jednak mimo tego, że te dopłaty są do węgla, mieszkańcy zdecydowali się na dopłaty z miasta na wymianę urządzeń na bardziej ekologiczne.

Radio 90: Niezwiązane z węglem.

Anna Hetman: Dopłacamy do pomp ciepła, fotowoltaiki, do podłączenia do sieci gazowej bądź miejskiej.

Zgodnie z ostatnią propozycją rządu, będzie można liczyć na dodatek w wysokości 3 tys. zł. Ma on przysługiwać w przypadku, gdy głównym źródłem ogrzewania gospodarstwa domowego jest np. kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, czy piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub pelletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj