Samorządowcy oburzeni decyzjami w sprawie budowy drogi Pszczyna-Racibórz: „Przecież nam obiecano!”
Ale... obiecać to nie grzech. Adam Matusiewicz, były Marszałek Województwa Śląskiego, podpisał z samorządowcami porozumienie w sprawie budowy drogi Pszczyna-Racibórz. Mało tego, zapowiedział, że liderem budowy będzie miasto Racibórz. Tymczasem...
…planowana budowa drogi Pszczyna Racibórz znalazła się na liście rezerwowej Regionalnego Programu Operacyjnego. Jedynie budowa odcinka w granicach administracyjnych Rybnika znalazła aprobatę urzędników. Decyzje wywołały oburzenie wśród samorządowców. Dlaczego tak się stało? Zabrakło dokumentacji – twierdzi Małgorzata Staś z Wydziału Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach:
Chcemy przyjrzeć się jej przygotowaniu dokumentacyjnemu i ona pojawia się w tym momencie na liście projektów rezerwowych. Pan Marszałek dając deklarację, mówi o wadze projektu. Projekt jest ważny i on na tej liście jest, on nie został usunięty. My nie mówimy, że ten projekt jest nieważny i nad tym projektem w ogóle nie mówimy.
Radio 90: Ma pani świadomość, że tą decyzją zaskoczyli państwo samorządowców?
Hm… Tak, zaskoczenie… Każdą decyzją zawsze człowiek jest zaskoczony.
Dokumentacja to zadanie po stronie Zarządu Dróg Wojewódzkich – mówi zbulwersowany starosta raciborski Adam Hajduk:
Prezydent Raciborza Mirosław Lenk w tym tygodniu w tej sprawie interweniował w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach, w najbliższych dniach ma dojść do kolejnych spotkań:
Dodajmy, że pod koniec kwietnia ma dojść do spotkania samorządowców z Marszałkiem Województwa.