”Sezon w naszym wykonaniu nie był dobry”. Koszykarze MKKS-u Rybnik utrzymali się w II lidze
Rybniczanie ulegli w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego drużynie GTK Sordrew Gliwice 70:81, ale ponieważ swój mecz przegrał ich bezpośredni rywal w walce o utrzymanie inny zespół z Gliwic, AZS Politechnika Śląska, uchronili się przed spadkiem.
Sezon w naszym wykonaniu nie był dobry
– mówią kapitan zespołu oraz środkowy:
Łukasz Ochodek i Tomasz Czajkowski: Staraliśmy się, czegoś zawsze brakowało w tych meczach gdzie mogliśmy wygrać, nie umieliśmy postawić kropki na i (..). Dwa zwycięstwa to tyle co nic, Gliwice na szczęście mają tylko jedno zwycięstwo, dzięki temu się utrzymaliśmy, ale nie o to chodziło żeby liczyć na czyjeś porażki, tylko mieliśmy zdecydowanie wyższy cel. Chyba jedyny plus to rozwijanie się młodych graczy, było ich 5-6 w składzie i niektórzy dostawali z upływem sezonu coraz więcej tych minut.
Łukasz Szymik: Mamy świadomość, że to nie był dobry sezon w naszym wykonaniu
– mówi trener MKKS-u:
Łukasz Szymik: Utrzymaliśmy się w lidze, zgadam się, że to utrzymanie jest w najgorszym możliwym stylu, bo od strefy spadkowej dzielił nas jeden punkt. Cieszymy się, że jesteśmy w drugiej lidze, ale czas na głębokie zmiany w drużynie. Sezon był trudny, wiadomo, pandemia, kontuzje (..). W wielu meczach walczyliśmy dobrze jak równy z równym, mieliśmy dobre fragmenty. Sezon dla młodych graczy na pewno na plus, dla starszych penie na minus, dla klubu jest utrzymanie, także cel minimum został osiągnięty.
Miasto Rybnik nie wsparło w tym roku seniorskiego sportu. Zatem co dalej? Czy zespół będzie istniał, czy wystartuje w kolejnym sezonie?
Łukasz Szymik: Na tą chwilę nie jesteśmy w stanie powiedzieć jak to się wszystko będzie rozwijać, na pewno chcielibyśmy pozostawić młodszych graczy, część tych starszych na pewno już zakończy, do tego dochodzą sprawy finansowe, które jak wiadomo w naszym mieście kuleją i pod kątem wsparcia ze strony miasta i pod kątem ze względu na pandemię ze strony firm. Pracujemy nad tym, zobaczymy na ile nam to pozwoli, na pewno w najbliższym czasie siądziemy, gruntownie przemyślimy co możemy zrobić i podejmiemy jakieś działania.
Przed działaczami MKKS-u, podobnie jak i innych klubów w Rybniku trudny czas poszukiwania środków na działalność i decyzja czy zgłosić drużyny do kolejnych rozgrywek.