Siatkarze Jastrzębskiego Węgla bliżej 5. miejsca
Wczoraj (25.04.) we własnej hali pokonali Asseco Resovię Rzeszów 3:2, choć przegrywali 0:2. Dwa pierwsze sety spotkania należały do gości, jednak po 10-minutowej przerwie losy meczu odwróciły się. Gospodarze zaczęli punktować i wygrali kolejne partie meczu do 16., 18. i 10.
To zwycięstwo nie przyszło nam łatwo – mówi libero Jastrzębskiego Węgla, Jakub Popiwczak:
Atmosfera po dwóch setach, tutaj w hali i w szatni nie była najciekawsza, nie był to na pewno najlepszy mecz. Takie granie o to piąte miejsce szczególnie po takich ćwierćfinałach gdzie i Resovia i my tak naprawdę byliśmy bardzo blisko i teraz pozostała nam gra o piąte miejsce. Nie jest to najfajniejsze, grać o tą piąta lokatę, no ale musimy robić wszystko, żeby zająć jak największe miejsce, bo to jest nasza praca i po to jesteśmy siatkarzami, żeby grac o jak najwyższe lokaty – jeżeli jest taka możliwość.
Ważne, że wygraliśmy w ostatnim meczu tego sezonu przed naszymi kibicami – mówił po spotkaniu atakujący Jastrzębskiego Węgla, Maciej Muzaj:
Na pewno bardzo cieszy, bo chcieliśmy jakoś godnie pożegnać naszych kibiców, podziękować za wsparcie przez ten cały sezon u nas na hali. Nie kończymy jeszcze rozgrywek, bardzo dobrze, że udało nam się odwrócić ten mecz no i miejmy nadzieję, że jedziemy na jeden mecz do Rzeszowa.
Po pierwszym spotkaniu jastrzębianie prowadzą w rywalizacji o 5. miejsce 1:0. Walka toczy się do dwóch zwycięstw. W swój zespół wierzy prezes Jastrzębskiego Węgla, Adam Gorol:
Walczymy do końca, walczymy o piąte miejsce i sam duch rywalizacji sportowej powoduje to, że chce się wygrać. Nikt się tu nie pogodził z tym, że zostajemy na 6. miejscu. Jeżeli by się udało i wierzę w to głęboko, to 5. miejsce uzyskać, no to będzie to poprawa z fazy zasadniczej o jedną lokatę, no też trzeba wziąć to pod uwagę, ale poczekajmy do weekendu. Ja głęboko wierze w to, że to będzie tylko jeden mecz, że wrócimy bez noclegu tym razem.
Dodajmy, że drugi mecz w sobotę (28.04.) w Rzeszowie, ewentualne trzecie spotkanie następnego dnia również hali Resovii.