Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zrobili pierwszy krok w drodze do finału Mistrzostw Polski
Wczoraj (23.04.) jastrzębianie pokonali we własnej hali PGE Skrę Bełchatów 3:0. Mecz zaczęli dobrze bo pierwszego seta wygrali gładko 25:14. W kolejnych toczyła się zacięta walka. Mecz poprzedziła minuta ciszy za zmarłych górników.
W drugiej partii spotkania długo prowadzili goście, jastrzębianie dogonili ich w końcówce i ostatecznie wygrali ją na przewagi 30:28. Trzeci set był podobny, gospodarze przegrywali już 21:24 ale wtedy na zagrywkę wszedł czeski atakujący mistrzów Polski, Jan Hadrava. Dzięki jego serwisom gospodarze zwyciężyli 26:24 i wygrali cały mecz. Hadrava został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania.
Posłuchaj co mówił Jan Hadrava:
Z wygranej cieszył się jego kolega z zespołu, środkowy, Łukasz Wiśniewski.
Łukasz Wiśniewski: Przede wszystkim jesteśmy szczęśliwi z rezultatu, było to trudne spotkanie, Janek okazał się „kilerem” na końcu, ale taka prawda jest, że w dwóch setach musieliśmy gonić ten wynik. Tu się poznaje charakter drużyny: Bełchatów miał przewagę nad nami, ale my walczyliśmy do samego końca i jak widzimy, to się opłaca. To jest bardzo fajna lekcja pewności siebie.
Emocji było co nie miara, na szczęście zakończyliśmy zwycięstwem spotkanie
– dodaje libero Jastrzębskiego Węgla, Jakub Popiwczak, posłuchaj:
Mecz poprzedziła minuta ciszy za zmarłych górników w kopalni Pniówek. Wiemy także co się dzieje w kopalni Zofiówka
– mówił ukraiński środkowy zespołu z Jastrzębia Jurij Gladyr.
Jurij Gladyr: Wszyscy jesteśmy cząstką tego regionu, ci ludzie, którzy stracili swoje życie są częścią naszego społeczeństwa, łączymy się w bólu z ich rodzinami. To są ciężkie chwile dla tego miasta, wiem co to znaczy, bo jak wiadomo u mnie w kraju ludzie umierają z powodu wojny…. Jesteśmy częścią tego społeczeństwa i składamy kondolencje rodzinom.
Rewanżowe spotkanie we wtorek (26.04.) w Bełchatowie.
Pojedziemy po zwycięstwo
– mówi drugi trener zespołu, Leszek Dejewski.
Leszek Dejewski: Z dnia na dzień, z godziny na godzinę czujemy się coraz lepiej, problemy zdrowotne są już praktycznie za nami (…) czas pracuje na naszą korzyść i z optymizmem będziemy jechać do Bełchatowa.
Przypomnijmy, że półfinałowa rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Jeżeli w Bełchatowie wygrają gospodarze, trzeci decydujący mecz odbędzie się w sobotę 30 kwietnia w Jastrzębiu.
Czytaj także: