Skusił go opał zgromadzony przez sąsiadkę
Teraz grozi mu do 10 lat więzienia. Zarzut kradzieży z włamaniem do szopki, w której składowany był węgiel, usłyszał 65-latek z Suszca. Przez prawie dwa tygodnie regularnie opróżniał składzik sąsiadki sprzedając opał przypadkowym osobom.
Kobieta zorientowała się, że węgiel ubywa zbyt szybko i sprawę zgłosiła policjantom, jednocześnie wskazując podejrzanego. Mężczyzna od razu przyznał się do winy, mundurowi dotarli do miejsc, w których sprzedawał kradziony towar. W rezultacie kobieta odzyskała 23 worki z opałem.