Słuchacz Radia 90 informuje o napaściach na zwierzęta. Pomocy weterynarza potrzebuje kot skrzywdzony w Gołkowicach
Kolejne zwierzę skrzywdzone na terenie Gołkowic. Do naszej redakcyjnej skrzynki trafił mail od słuchacza, który informuje o powtarzających się brutalnych napaściach na domowe zwierzęta. Z wiadomości Radia 90 znacie już historię Mono, psa mającego rany postrzałowe. Wciąż poszukiwana jest osoba, która z czworonoga zrobiła sobie żywą tarczę.
Pomocy weterynarza potrzebuje już kolejne zwierzę. Tym razem kot o imieniu Tosik. Wszystko wskazuje na to, że kot został napadnięty i pobity
Ma wyłamane kilka zębów i złamaną łapkę w sposób, do którego nie mógł doprowadzić żaden wypadek komunikacyjny. Obrażenia powstały prawdopodobnie w wyniku napaści.
-potwierdził weterynarz.
Jak mówi jego właściciel:
Tosik przez większość czasu przebywa w domu lub w jego pobliżu. Jest bardzo wdzięcznym i kochanym zwierzaczkiem. Niestety, miał strasznego pecha do ludzi. Komuś na terenie Gołkowic po raz kolejny przeszkadzało zwierzę, które czasami upatrzy sobie teren na sąsiedniej posesji.
Zwierzak musi być operowany, bo cierpi. Jak pisze w mailu nasz słuchacz:
To nie jest odosobniony przypadek w tej miejscowości, wcześniej na posesjach sąsiadów dochodziło do otrucia psów i kotów. Policja już zajmuje się tą sprawą, poszukuje osoby lub osób, które krzywdzą zwierzęta.
Tak jak w przypadku postrzelonego psa, a teraz zranionego kota – mundurowi apelują do świadków o pomoc.
Zarzutka na leczenie Tosika.
Czytaj także:
