Śmiertelny wypadek w kopalni ROW Ruch Rydułtowy
Dziś (11.01.) rano około godz. 7.00 zginął 39-letni górnik. Tragedia rozegrała się 1200 metrów pod ziemią. Jak dowiedziało się Radio 90 w Okręgowym Urzędzie Górniczym w Rybniku mężczyzna pracował w ścianie przygotowywanej do likwidacji.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że został dociśnięty osłoną czoła ściany do przenośnika ścianowego. Zginął na miejscu. Okoliczności tragedii badają specjaliści.
To już trzeci w tym roku w kraju, śmiertelny wypadek w górnictwie.