Śmiertelny wypadek w kopalni Rydułtowy-Anna
Dziś rano (7.05.) w kopalni Rydułtowy-Anna doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Zginął 42-letni górnik. Mężczyzna był żonaty, miał dwoje dzieci. W górnictwie pracował od ponad 20 lat. "Takie coś w górnictwie zdarza się naprawdę rzadko" - tak o przyczynach wypadku Radio 90 usłyszało w Kompanii Węglowej.
Do tragicznego wypadku doszło dziś o poranku:
Górnik jadący kolejką spągowo-linową, kiedy zauważył, że zerwała się lina, chciał się uratować i wyskoczył z wózka tej kolejki. Niestety tak nieszczęśliwie, że prawdopodobnie uderzył o skały, bądź w innych okolicznościach, doznał śmiertelnych obrażeń. Na pewno był to doświadczony pracownik. Wszelkie okoliczności tej tragedii będą teraz badane przez Okręgowy Urząd Górniczy. Zerwanie liny jest takim dość rzadkim przypadkiem w górnictwie.
– powiedział Radiu 90 Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.