Spalasz śmieci w domowym piecu? Zapłacisz karę
Nie warto palić śmieci! Przekonali się o tym mieszkańcy Wodzisławia skontrolowani przez tamtejszych strażników miejskich. W poprzednim sezonie grzewczym z ich pieców pobrane zostały próbki popiołu, które po dokładnej analizie wykazały, że spalane były zakazane substancje.
Niestosujących się do przepisów kosztowało to tysiąc złotych plus koszty sadowe. Musieli oni także pokryć koszty badań.
Mam taką nadzieję, że sprawa ta pokaże, że nie można czuć się bezkarnym i nie można sobie spalać wszystkiego, co nam się podoba, ponieważ nie tylko trujemy siebie, ale trujemy też wszystkich dokoła. Dlatego też te kontrole pozwolą, mam taką nadzieję, w dużym stopniu zminimalizować skutki spalania odpadów.
– mówił w Radiu 90 Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu. W tym roku funkcjonariusze także planują podobne kontrole, póki co czekają aż sezon grzewczy ruszy na dobre. Zawsze pojawiają się w towarzystwie urzędników i z upoważnieniem:
Upoważnienie to pozwala nam na kontrole posiadłości osób fizycznych od godziny 6.00 do godziny 22.00. Natomiast firmy – całodobowo. Upoważnienie zezwala na wejście do posesji, kontrolę, pobranie próbki, sporządzenie protokołu i wyjaśnienie, łącznie z zadaniem pytań, co jest spalane w piecu.
Warto przypomnieć, że utrudnianie przeprowadzenia kontroli podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.