Spory sukces Teatru Safo i nagrody dla spektaklu „Jo był ukradziony”
Teatr Safo i spektakl "Jo był ukradziony" doceniony w czasie Międzypokoleniowych Spotkań Teatralnych w Stalowej Woli w województwie podkarpackim. Aktorzy z naszego regionu wrócili z tego festiwalu z 4 nagrodami.
To duży sukces, bo o ile treść jest dobrze przyjmowana na Śląsku, o tyle trudno było znaleźć zainteresowanie tematem wywózek Ślązaków po 1945 roku w głąb Związku Radzieckiego wśród widzów spoza granic naszego województwa
– zwraca na to uwagę reżyserka spektaklu, Katarzyna Chwałek:
Katarzyna Chwałek: Dostaliśmy się do prestiżowego programu „Teatr Polska” i o dziwo okazało się, że nas zaprosiły tylko domy kultury ze Śląska. Było to nasze pierwsze zdziwienie i zaczęliśmy się zastanawiać, czy w ogóle ten spektakl, ten tekst, ten temat ma możliwości rezonować gdzieś poza Śląskiem. Czy tylko tak naprawdę tu może liczyć na zrozumienie. W związku z tym zgłosiliśmy się na festiwal. Trochę tak eksperymentalnie i okazało się, że „zażarło”. Wzruszyliśmy nie tylko jurorów, ale i tez publiczność i teatr Safo przywiózł 4 nagrody.
Najważniejszą nagrodą dla zespołu Teatru Safo jest nagroda publiczności:
Katarzyna Chwałek: Mogę się podzielić tym, co usłyszałam w kuluarach zaraz po spektaklu, bo wiadomo, Salowa Wola dosyć blisko granicy Ukraińskiej, było trochę Ukraińców, byli też „lokalsi”. Strasznie wstrząśnięci tym spektaklem. Ukraińcy wychodzili ze łzami w oczach. Bardzo dobrze ten spektakl odpowiada na aktualny temat, którym jest wojna na Ukrainie. Gdzieś ta warstwa metaforyczna działa i temat jest nadal aktualny. Tych prześladowań i tych niesnasek zaszłości.
Teatr Safo przywiózł ze sobą nagrodę im. Józefa Żmudy przyznawana przez jury młodych, w skład którego weszli licealiści, ale też II nagroda przyznawana przez jury profesjonalne:
Katarzyna Chwałek: Potwierdzenia dla „Safo” i jego umiejętności aktorskich i też dla mnie jako reżysera. Dwie nagrody aktorskie dla Zuzi Pawlak i dla Remika Michalika. Właściwie za duet, za duet związany z postacią Salomona Morela i jego żony Wiesi. Taka scena pojawia się w spektaklu. Kto nie widział, to zapraszam. Myślę, że to bardzo ogromny sukces, że gdzieś ten temat poszedł w Polskę i tak jak ja powtarzałam, od zawsze są takie spektakle, które chce się zrobić i są takie spektakle, które trzeba zrobić. I ten spektakl trzeba było zrobić i bardzo się cieszymy, że dotarliśmy jakby z tą traumą Ślązaków gdzieś dalej. Że została ona zrozumiana.
A kiedy najbliższa premiera Teatru Safo? Aktorzy pracują nad nowym spektaklem. Będzie go można zobaczyć na przełomie roku:
Katarzyna Chwałek: Będzie to premiera bardzo kobieca, bo spektakl 'Heksy” nam się szykuje. O śląskich wiedźmach. Każda śląska baba ma w sobie coś z „heksy” i jakby to było punktem wyjścia. Znowu tematyka śląska, ale troszeczkę będzie feministycznie, troszeczkę w oparciu o niedawne wydarzenia związane ze strajkami kobiet. Troszeczkę będzie o naszej śląskiej kobiecej mentalności, o obciążeniach, przełamaniu stereotypów, ale też o matriarchacie na Śląsku. Zapraszamy!
Czekamy na premierę! Na pewno usłyszycie o niej w Radiu 90.
Czytaj także: