Starówkę doszczętnie zniszczono… Dziś rocznica wyzwolenia Wodzisławia
Dziś (26.03) 80. rocznica wyzwolenia Wodzisławia Śląskiego. 26 marca 1945 roku po miesiącach ciężkich walk Niemcy zostali wyparci z miasta przez czechosłowackie i radzieckie wojska.

Szacowany czas czytania: 03:03
Dziś przypada rocznica wyzwolenia Wodzisławia
Wielu poległo, starówkę doszczętnie zniszczono- przypomina Sławomir Kulpa, dyrektor muzeum w Wodzisławiu:
Sławomir Kulpa: W ’45 roku działania wojenne, działania militarne doprowadzają do zniszczenia naszego całego miasta. Ludzie zapytują: dlaczego? Przecież miasto tak naprawdę nie uczestniczyło w wojnie, nie było też ośrodkiem militarnym. Niemcy broniąc Wodzisławia bronili tak naprawdę zagłębia ostrawsko-karpińskiego, gdzie był przemysł.
Na rynku stoi plenerowa wystawa przypominająca historię. „Wodzisław Śląski. Jak Feniks z popiołów…80 lat od zakończenia wojny” to 12 plansz, na których muzealnicy zgromadzili zdjęcia i historię odrodzenia miasta po działaniach wojennych.
Sławomir Kulpa: Wystawa też jest przesłaniem. Żyjemy tak naprawdę od 1945 roku w stanie względnego pokoju. Oczywiście były trudne etapy historii, trudno sobie wyobrazić, żeby nasze miasto zamieniło się w takie gruzowisko, a jest to możliwe, bo widzimy, co się dzieje za wschodnią granicą.
Wystawa będzie na rynku do końca maja.

Rok 1945 w Wodzisławiu
Pierwsze naloty na Wodzisław rozpoczęły się w lutym 1945 roku. Wojska Wermachtu zaciekle broniły niemieckiego Zagłębia Ostrawsko-Karwińskiego i miejscowych kopalń. Były to bowiem punkty strategiczne dla niemieckiego przemysłu. Z jednej strony barykady stanęła niemiecka 1. Armia Pancerna pod dowództwem gen. Ernsta Sielera, z drugiej radziecki IV. Front Ukraiński pod dowództwem gen. Iwana Pietrowa oraz 38. Armia gen. Kiryła Moskalenki.
Starówka stała się miejscem, w którym stacjonowały wojska niemieckie. Wzniesiono barykady, zasieki, okopy, a tereny pod miastem zalano. Trwały naloty bombowe i ostrzały artyleryjskie. Pozytywny finał miał miejsce 26 marca 1945 roku. To wtedy czechosłowacka brygada pancerna wspomagana radziecką dywizją piechoty odparła niemiecki atak. Straty jednak były ogromne: Zginęło w sumie ponad 5800 ludzi. Podobne straty zanotowała strona niemiecka. W centrum miasta pochowano co najmniej 386 żołnierzy Armii Czerwonej i 287 żołnierzy niemieckich. Oprócz żołnierzy zginęło też 70 cywilów. Wodzisławska starówka w 80% została niszczona.
Odbudowa miasta
Po wyzwoleniu mieszkańcy szybko przystąpili do pracy. Powstał Komitet Odbudowy Miasta, który najpierw postawił na nogi kościół parafialny, potem szpital powiatowy, dom starców, ośrodek zdrowia, sąd grodzki, Komunalną Kasę Oszczędnościową, pocztę i siedzibę ratusza, czyli dzisiejszy Pałac Dietrichsteinów. Co stało się ze zniszczoną starówką? W całości została przejęta przez miasto, a następnie wyburzono resztki domów i kamienic. Architektem nowego, wodzisławskiego rynku był dr Franciszek Maurer, późniejszy profesor Politechniki Śląskiej w Gliwicach. W swoim projekcie autor czerpał historyczne wzorce z architektury renesansowej i klasycyzmu. Symboliczny koniec odbudowy miasta to rok 1963. Wówczas po wielu staraniach udało się odbudować pofranciszkański kościół pw. Świętej Trójcy.
– Od 80 lat żyjemy w czasach względnego spokoju i wielu z nas nie wyobraża sobie jakich spustoszeń może dokonać wojna. Dlatego plenerowa wystawa jest przede wszystkim przesłaniem dla nas – osób, które nie doświadczyły wojny, które mówi, że o pokój trzeba ciągle walczyć. Spójrzmy na prezentowane na wystawie zdjęcia i pamiętajmy co może się stać gdy
ludzie znajdą się w konflikcie.
Autor: Sławomir Kulpa

Czytaj także: