Stonawa wspomina tragedię sprzed roku [WIDEO]
Mija dokładnie rok od tragedii w czeskiej kopalni Stonawa koło Karwiny. 20 grudnia 2018 roku zginęło 13 górników - 12 Polaków i jeden Czech.
Siła wybuchu wskazuje, że był to wybuch metanu. Czeska komisja badająca przyczyny wypadku wciąż pracuje, trwa też śledztwo prokuratury. Przypomnijmy, że sama akcja wydobywania ciał górników trwała blisko 5 miesięcy. Praca ratowników była przez kilka miesięcy niemożliwa z powodu pożaru i ulatniania się toksycznych gazów. Konieczne było postawienie specjalnych tam, które miały odciąć pożar. Ten jednak trawił pokład przez kilka tygodni.
Dziś (20.12.) w rocznicę tragedii o 13.00 w Stonawie odsłonięty zostanie pomnik upamiętniający tragicznie zmarłych górników. Pomysłodawcą tej inicjatywy jest wójt Stonawy Andrzej Feber, natomiast samą rzeźbę zaprojektował artysta Martin Kucharz.
Zależało nam na tym, żeby pomnik nie stał gdzieś na uboczu, ale w miejscu uczęszczanym przez ludzi. W momencie, kiedy kopalnia zostanie zamknięta, ustanie tam wszelki ruch, a nasz pomnik podzieli los podobnych monumentów, o których dziś mało już kto pamięta
– tłumaczył wójt Stonawy w rozmowie z „Głosem”, gazetą Polaków w Czechach.
