Straciła 60 tysięcy, bo zaufała fałszywemu policjantowi
Już nie tylko starsze osoby tracą pieniądze w wyniku zaufania fałszywemu policjantowi. W Żorach na 60 tysięcy złotych oszukana została 30 latka.
Wczoraj (04.11.) przed południem na służbowy numer mieszkanki Żor zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Rozmówca przedstawił się z imienia i nazwiska, podyktował numer legitymacji służbowej, po czym poinformował, że bierze udział w operacji wymierzonej przeciwko hakerom. 30-latka miała paść ofiarą oszustów, którzy posługując się jej danymi podpisali umowę kredytu. Podał jej PESEL, nazwę banku, w którym posiada konto, a nawet datę od kiedy prowadzi działalność gospodarczą. Namówił ją do zalogowania się na konto bankowe i przekazanie mu loginu i hasła dostępu.
30-latka zaproponowała, że przyjdzie osobiście na komendę by wyjaśnić całą sytuację. Wtedy fałszywy policjant zagroził, że jeśli nie dostosuje się do poleceń, poniesie konsekwencje za utrudnianie pracy śledczym. Ostatecznie zdobył to co chciał i spustoszył trzy konta należące do kobiety, przelewając z nich łącznie blisko 65 tysięcy złotych.
Czytaj także: