Strajk na Śląsku. To protest największy od 32 lat
O godzinie 6.00 stanęły zakłady przemysłowe w regionie. Na wtorek (26.03.) zapowiadane są także pikiety i marsze protestacyjne. W Jastrzębiu o godzinie 8.00 protestujący wyruszą sprzed siedziby Solidarności i przejdą ulicami miasta przed biuro posła PO, Krzysztofa Gadowskiego. A czego żądają strajkujący?
Jak związkowcy piszą w oficjalnym komunikacie, hasło przewodnie strajku to „Jeden za wszystkich – wszyscy za jednego”. Strajkujących łączą wspólne cele: ochrona przemysłu i stabilnych miejsc pracy na Śląsku i w Zagłębiu oraz obrona regionu przed społeczną i gospodarczą degradacją.
Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy ma 6 postulatów
1. Stworzenie osłonowego systemu regulacji finansowych oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego.
2.Wprowadzenie systemu rekompensat dla przedsiębiorstw objętych skutkami pakietu klimatyczno-energetycznego.
3. Uchwalenie przez Sejm RP ustaw ograniczających stosowanie tzw. umów śmieciowych.
4. Likwidacja NFZ i stworzenie systemu opieki zdrowotnej opartego na założeniach, na podstawie których działała dawna Śląska Kasa Chorych.
5. Zaniechanie likwidacji rozwiązań emerytalnych przysługujących pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych i szczególnym charakterze.
6. Zaprzestanie likwidacji szkół i zaprzestania przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy.
Czy strajk coś zmieni w polityce rządu? Co uda się wywalczyć związkowcom?
To zapewne pokażą najbliższe miesiące. Sam strajk w większości zakładów przemysłowych, które poparły go w referendum, potrwa od godz. 6.00 do 8.00, ale np. na kolei czy w oświacie od 8.00 do 10.00. W zakładach, które nie mają prawa do strajku, zostaną wywieszone flagi.