Strażak uratował życie noworodka
To była wzorowa postawa strażaka z Wodzisławia. Mł. kpt. Rafał Barteczko zachował zimną krew i spokój, dzięki czemu udało się uratować życie noworodka. Mundurowy odebrał dramatyczne wezwanie od mieszkanki Marklowic. Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy.
Strażak w słuchawce usłyszał: Dziecko nie oddycha, co robić? Okazało się, że miesięczna dziewczynka w czasie karmienia zachłysnęła się mlekiem. Przestała oddychać. Potrzebna była błyskawiczna reakcja. Strażak krok po kroku instruował matkę co ma robić, by pomóc noworodkowi, m.in. jak prawidłowo ułożyć dziecko. Choć początkowo emocje brały górę, kobiecie udało się opanować nerwy i skoncentrowała się na wykonywaniu czynności.
Telefoniczna akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem. Oddech u dziewczynki udało się przywrócić i to jeszcze zanim przyjechała karetka. Mł. kpt. Rafał Barteczko cały czas był w kontakcie z matką dziecka, do momentu przyjazdu pogotowia. Po zbadaniu noworodka przez lekarza, uznano, że jego stan jest na tyle dobry, że nie ma potrzeby zabierać malucha do szpitala.
