Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Strzały padły w Rydułtowach. Za nami piknik militarny [WIDEO, FOTO]

Facebook Twitter

Wydarzenia z III powstania śląskiego przypomniała podczas pikniku militarnego Grupa Rekonstrukcji Historycznej Powstaniec Śląski z Wodzisławia Śląskiego. Na pikniku militarnym w Rydułtowach padły strzały, to fragment rekonstrukcji historycznej zdobywania posterunku Freikorpsu.

strzały

Strzały, szpital polowy i historyczne przesłanie w Rydułtowach

Teren tężni przy Rydułtowskim Centrum Kultury zamienił się w minioną sobotę (20.05.) w wioskę powstańczą. Na pikniku zaprezentowano też szpital polowy z okresu powstań, nie zabrakło mundurów i broni.

Było też współczesne wyposażenie jednostek paramilitarnych, a chętni, chwytając do ręki broń, mogli wypróbować celność swojego oka.

Inscenizacjami chcemy przybliżać historię, pokazujemy tamte realia, ale też historyczne stroje, wyposażenie i broń powstańców

– mówi Kazimierz Piechaczek z grupy wodzisławskich rekonstruktorów.

Kazimierz Piechaczek: Zrobiliśmy małą inscenizację rozbicia niemieckiego posterunku Freikorpsu. Chcemy pokazać ludziom, jak to mniej więcej wyglądało, ile nasi dziadkowie, nasi pradziadkowie musieli przeżyć, żebyśmy dzisiaj mogli swobodnie sobie tutaj po polsku porozmawiać.

Radio 90: I to znamienne, odbicie tego posterunku, zdjęcie flagi, wywieszenie polskiej biało-czerwonej.

Kazimierz Piechaczek: Dokładnie tak. (…) Chcieliśmy zrobić tylko inscenizację taką, aby unaocznić mieszkańcom, że wojna, jaka by nie była, zawsze jest straszna. Zawsze przynosi cierpienie, zawsze przynosi śmierć, zawsze przynosi krzywdę, a ludzie są zawsze z jednej lub drugiej strony. Ja twierdzę, że nie ma złych narodów, są po prostu złe systemy, które tymi narodami kierują. Łzy matki czy Polki, czy Niemki są tak samo słone. Chcemy to tylko pokazywać, jak straszne są konflikty zbrojne.

Kazimierz Piechaczek

Radio 90: Zapytam jeszcze o członków waszego stowarzyszenia. Ja tu widzę bardzo młode twarze.

Kazimierz Piechaczek: Tak, są młodzi ludzie i to nas cieszy, że młodzi ludzie też chcą do tego przystępować. Co chcą w tym uczestniczyć. Podoba im się to. Różne są pobudki, ale zawsze twierdzę, że w młodych ludziach jest potencjał. Do naszego schronu przychodzą młodzi ludzie, uczniowie. I zawsze mówię pamiętajcie, może ktoś z was kiedyś wyrośnie na takiego, od którego będzie zależało bezpieczeństwo światowe czy europejskie. I mówię – pamiętajcie o tym, że każda wojna jest zła, że wojna jest najgorszym z możliwych rozwiązywań konfliktów, także politycznych. I o to nam przede wszystkim chodzi.

Radio 90: Wy przypominacie te chwile, te tragiczne zdarzenia, ale też i walkę o wolność. I zapowiadał pan w najbliższym czasie kolejna potyczka, kolejne większe wydarzenie, które pokazujecie.

Kazimierz Piechaczek: Tak, kolejne większe wydarzenie odbędzie się 18 czerwca w Rzuchowie. Od godziny 14 tam będzie piknik rodzinny, ale będzie połączony z inscenizacją na faktach, które tam się wydarzyły. Tam oddział, batalion, który maszerował od Rybnika w kierunku Odry, dostał się pod ogień karabinów maszynowych. Tam przy tym zameczku właśnie rozegrała się potyczka. Dwie osoby tam na miejscu zginęły, trzecia zmarła w wyniku obrażeń. Także chcemy to upamiętnić. Chcemy to pokazać. (…)

Organizatorem wydarzenia było Rydułtowskie Centrum Kultury.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj