Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Studenci pielęgniarstwa w PWSZ w Raciborzu kształcą swe umiejętności na nowoczesnych fantomach. Otwarto Centrum Symulacji Medycznej

Facebook Twitter

Studenci pielęgniarstwa w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu otrzymali nowoczesną bazę dydaktyczną. To Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej. Teraz na specjalistycznych fantomach i symulatorach kształcą swe umiejętności w warunkach zbliżonych do tych, jakie panują w szpitalu.

Z przyszłymi pielęgniarkami rozmawiał Arkadiusz Żabka:

Praca studentów jest cały czas monitorowana przez wykładowców, po to, by wykluczyć błędy –

zaznacza dr nauk medycznych Joanna Żółtańska kierownik projektu:

Joanna Żółtańska: Są to najwyższej klasy symulatory, które są w stanie generować oddechy, akcję serca. Studenci będący na tej sali dostają określone zadanie do wykonania, natomiast dydaktyk znajduje się za szkłem weneckim, które jest z tyłu i stamtąd kontroluje sytuację i poprawność pracy studentów. To wszystko jest nagrywane i w sali debriefingu studenci oglądają swoje nagranie i mogą sami skorygować swoje błędy.

Powstanie centrum symulacji było koniecznością –

dodaje dr Joanna Żółtańska, bo pacjenci szpitali nie wyrażają zgody, żeby czynności medyczne wykonywali studenci:

Joanna Żółtańska: Jest to problem globalny, nie tylko Polski. Pacjent w szpitalu musi wyrazić, podkreślam, świadomą zgodę na wykonanie procedur medycznych. Pacjenci nie chcą, żeby procedury takie wykonywała osoba, która dopiero się uczy. Dlatego tutaj dzięki najnowszym technologiom, symulatorom, które do złudzenia przypominają fizjologię, studenci mogą opanować wiedzę praktyczną na takim poziomie, żeby bezpiecznie podejść do pacjenta.

Paweł Strózik Rektor PWSZ w Raciborzu nie krył radości z otwarcia nowoczesnej bazy dydaktycznej:

Paweł Strózik: To dla nas wielki dzień, nie było to oczywiste, tego typu projekt to są projekty do zrealizowania trudne, ale mieliśmy szczęście, bo korzystamy z osób, które mają doświadczenie. Jak przyjechała jakaś paczka z różnymi rurkami, platformami, kółkami to były u nas osoby, które wiedziały co z czym i w jaki sposób połączyć. Dlatego to się wszystko udało. Nie było dnia bez telefonu, panie rektorze coś się tam znowu zdarzyło nieprzewidzianego. Co robimy? Trzeba było ad hoc szybko decydować.

Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej kosztowało ponad 2,5 mln złotych.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj