Święta nad zalewem. W harcerskiej stanicy Wielkanoc obchodzić będzie grupa uchodźców
Ponad 30 uchodźców z Ukrainy spędzi święta wielkanocne nad rybnickim zalewem w siedzibie Stanicy 6 Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej.
Uciekinierzy wojenni przebywają tam od początku marca. Pomagają im harcerze oraz rybniczanie. Wśród nich jest między innymi Joanna Smycz sędzia Sądu Okręgowego w Rybniku:
Joanna Smycz: Wszyscy staramy się jakoś pomóc. U Cysterów kupujemy obiady. Ja dzisiaj przywiozłam ubranka, pytamy, co jest potrzebne, znamy każdego z nich, teraz jest ciężka sytuacja. Od 2 tygodni nie mamy dla nich mieszkań, stałe osoby są cały czas
Radio 90: Jak będą wyglądały święta?
Joanna Smycz: Skrzyknęliśmy się wszyscy, każdy coś przywozi, każdy coś zadeklarował co przywiezie. Ja przywożę śledzie, pasztet, ciasta. W sobotę tutaj dostarczymy, będą mieli normalne święta.
Joanna Smycz
Każdego dnia w stanicy harcerskiej coś się dzieje. Dla dzieci organizowane są przejażdżki rowerowe czy wyjazdy na konie. Dziś najważniejsze jednak to znalezienie dla uchodźców rodzin, które chciałyby ich przyjąć, bo póki co wszyscy spać muszą w wieloosobowej sali:
Joanna Smycz: Nie mamy gdzie tych ludzi dawać. Od 2 tygodni mamy te same osoby, to są osoby z traumą, ze schronów, pod bombardowaniami uciekały. Teraz nie ma pracy już, nie ma mieszkań dla nich.
Radio 90: Czego potrzeba, mieszkania przede wszystkim.
Joanna Smycz: Mieszkania potrzeba, jakby ktoś jeszcze miał jakiekolwiek możliwości. No i pracy potrzeba. Tego nie ma.
Uchodźcy czują się w stanicy harcerskiej dobrze. Na miejscu pomagają im wolontariusze:
Jak słyszeliście, uchodźcy czują się w Rybniku dobrze, choć jak mówią, jak Ukraina nie zwycięży, to nie będzie świąt. Wielka Niedziela i Poniedziałek Wielkanocny przypadają w Ukrainie 24 i 25 kwietnia.
Zobacz zdjęcia:
Czytaj także:
