Swoboda: Nie wyobrażam sobie przeniesienia uchodźców z hotelu na salę gimnastyczną
Nie wyobrażam sobie przeniesienia uchodźców z hotelu na salę gimnastyczną - przyznaje w rozmowie z Arkadiuszem Żabką Szymon Swoboda, właściciel hotelu Biały Dom w Czerwionce-Leszczynach.
Od 8 marca mieszka tam 45 uchodźców z Ukrainy, w większości są to matki z dziećmi. Mogą liczyć tam również na całodzienne wyżywienie. Mimo zmniejszenia od kwietnia dofinansowania przez rząd ze 120 do 70 złotych, uchodźcy nie muszą do pobytu dopłacać ani złotówki:
Szymon Swoboda: Jesteśmy za utrzymaniem ich, bo nie wyobrażam sobie żeby ich relokowali na jakieś sale. Głównie to są matki z 2-3 dzieci, goście nasi mieszkają każdy w osoby pokoju z węzłem sanitarnym, telewizorem, Internetem i wyżywieniem, są to 3 posiłki. Na sali mają zrobiony placyk zabaw, mają tam różne zabawki, tam gdzie jest stołówka która ma 290 metrów, także mają fajne warunki. Pomimo obniżenia kosztów będziemy tych gości u nas trzymać, uważam że musimy pomagać i myślimy, że dobro wróci do nas.
Wśród hotelowych gości jest między innymi Tania z Lwowa, która przyjechała z mężem i trójką dzieci w tym z jedną niepełnosprawną córką:
Tania: Tutaj jest dobrze, dzieci są zadowolone, chodzą do szkoły i przedszkola. Warunki są wręcz luksusowe, łazienki, ciepło, smaczne jedzenie. Przyjechałam tu z mężem i dziećmi. Czekamy na koniec wojny.
A na miejscu był Arkadiusz Żabka.
Czytaj także: