Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Sytuacja jest opanowana, mieszkańcy Raciborza nie muszą już ograniczać wyjść z domów

Facebook Twitter

Cały czas jednak nie wiadomo skąd w oczyszczalni ścieków pojawiła się podejrzana substancja, która uwalniała siarkowodór i doprowadziła do sytuacji kryzysowej w mieście. Najbardziej śmierdziało w dzielnicy Ostróg.

Dwóch pracowników zewnętrznej firmy, którzy pracowali w oczyszczalni z objawami zatrucia trafiło do szpitala, tam zostali przebadani i mogli wrócić do domów.

Krzysztof Kubek, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu przeprosił raciborzan za to co się stało:

Dla mieszkańców odczuwalna była duża uciążliwość odorowa, mówiąc wprost: naprawdę bardzo mocno śmierdziało (…). Bezsprzecznie była to sytuacja związana z nieprawidłową pracą oczyszczalni. Skąd ta nieprawidłowa praca oczyszczalni? Nie był to żaden błąd techniczny, żadna awaria. Dostaliśmy na oczyszczalnię ładunek ścieków o tak dużym stężeniu, że oczyszczalnia, która jest przygotowana na duże obciążenia, nie była w stanie tego przerobić.

Podejrzany ładunek, który trafił do raciborskiej oczyszczalni ścieków uszkodził złoża biologiczne, w efekcie powstał uciążliwy siarkowodór. Prezes Kubek powiadomił policję, by ta pomogła ustalić skąd substancja znalazła się w zakładzie:

Straż pożarna i straż miejska od soboty (21.04.) reagowała na sygnały mieszkańców. W trybie pilnym prezydent Raciborza zwołał posiedzenie Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, który analizował sytuację. Nie ma już zagrożenia dla mieszkańców Raciborza– podkreślał na specjalnie zwołanej konferencji Stanisław Mrugała, szef sztabu kryzysowego:

Sytuacja jest monitorowana. Mieszkańcy są informowani na bieżąco. Komunikat o tym, żeby ograniczyć aktywność na wolnym powietrzu, był spowodowany tym, że nie byliśmy do końca pewni czy nie ma jakiegoś zagrożenia. Gdy mieliśmy pewność, potwierdzenie, że nie ma zagrożenia, wydaliśmy następny komunikat (…). Było bardzo dużo telefonów od zaniepokojonych mieszkańców (…).

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska z Katowic również był na miejscu i dokonywał swoich pomiarów. Jak podkreśla Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Raciborzu awaria oczyszczalni ścieków zbiegła się z trwającym od dłuższego czasu nieprzyjemnym zapachem, jaki pojawia się w mieście. Jest to związane z działalnością rolniczą:

Raciborska policja prowadzi czynności zmierzające do ustalenia kto wprowadził do kanalizacji podejrzaną substancję i doprowadził do uszkodzenia oczyszczalni ścieków. Na razie jednak nie komentuje tej sprawy. A w Raciborzu był Arkadiusz Żabka.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj