Szpital w Jastrzębiu: gdyby nie WOŚP nasza oferta byłaby uboższa
Szpital w Jastrzębiu, bez ogródek: gdyby nie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy takiego sprzętu na naszych oddziałach by nie było. Podkreśla to Magdalena Porębska zastępca ordynatora oddziału neonatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu Zdroju.

Szpital w Jastrzębiu o sprzęcie przekazanym przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy
W przeddzień kolejnego finału WOŚP sprawdzamy czy i jaki sprzęt działa z którego mogą korzystać mali pacjenci:
Magdalena Porębska: Mamy inkubatory, promienniki, mamy maszyny do podtrzymywania i wspomagania oddechu u noworodków i wcześniaków. Mamy sprzęt ultrasonograficzny, który otrzymaliśmy od orkiestry. Mamy również sprzęty, które pomagają pielęgniarkom w wykonywaniu ich czynności, to między innymi bardzo fajne pompy strzykawkowe, które uzyskaliśmy od WOŚP. Również są sprzęty do oceny słuchu noworodków. Polska jest jedynym krajem na świecie, który robi takie przesiewowe badania słuchu od wielu, wielu lat.

Magdalena Porębska zastępca ordynatora oddziału neonatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu Zdroju / fot. Radio 90
Trudno oszacować wartość sprzętu jaki jest w szpitali dzięki WOŚP. Jedno jest pewne gdyby nie orkiestra byłoby go mniej:
Magdalena Porębska: Jest to bardzo drogi sprzęt, wysokiej jakości najczęściej, liczony w setkach tysięcy złotych. Jak my to mówimy: to sprzęt kupowane z górnej półki, także służą nam dość długo, dobrze i są wytrzymałe.
Radio 90: Gdyby nie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy…
Magdalena Porębska: Tego sprzętu by nie było. Przynajmniej nie byłoby na taką skalę, dlatego, że szpital oczywiście zapewnia sprzęt umożliwiający realizację opieki nad noworodkiem, natomiast nie w takiej ilości, jaką otrzymaliśmy tego sprzętu. Gdyby nie to nie byłoby możliwości tak dobrej opieki nad tymi noworodkami.

fot. Radio 90
Podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będziemy zbierać fundusze na rzecz hematologii i onkologii dziecięcej.
Magdalena Porębska: W okresie noworodkowym i niemowlęcym zdarzają się często choroby nowotworowe, więc już diagnostyka na etapie nawet noworodka, czy diagnostyka właśnie przy użyciu ultrasonografów czy innych sprzętów, daje możliwość wcześniejszego wychwycenia, lepszego leczenia. Myślę, że jak najbardziej jest to bardzo potrzebny sprzęt dla noworodków i dla dzieci wszystkich. Hematologiczne schorzenia też mamy od urodzenia, od białaczek noworodkowych, po późniejszą plejadę wszystkich schorzeń, które są strasznie trudne do leczenia i przy tych „okazjach” sprzęt do diagnostyki, ale przede wszystkim do leczenia jest nam bardzo potrzebny. Skala zachorowań rośnie. Takie są obserwacje i statystyki, że ilość dzieci zmniejsza się, bo dzietność się zmniejsza, ale ilość chorób tych dzieci niestety nie maleje.
A z Magdaleną Porębską zastępcą ordynatora oddziału neonatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu Zdroju rozmawiał Arkadiusz Żabka.

Sprzęt przekazany przez WOŚP / fot. Radio 90
Czytaj także: