Szpitale powiatowe na froncie walki z pandemią
Izolatki dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa mają od 15 września być gotowe w każdym szpitalu powiatowym. Jest decyzja wojewody śląskiego w tej sprawie, w piątek (04.09.) trafiła na biurko dyrektora szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach. Ma to związek ze strategią walki z pandemią na zbliżającą się jesień, którą ogłosił Minister Zdrowia, Adam Niedzielski.
Zmniejszona zostanie ilość jednoimiennych szpitali zakaźnych, diagnostyka leżeć będzie głównie w obowiązkach lekarzy rodzinnych i właśnie szpitali powiatowych:
Mają to być łóżka, które spełniają wymagania gwarantujące umożliwienie leczenia osób z zakażeniem wirusem, które będą na tyle odizolowane, że nie będą zagrażały innym pacjentom i personelowi. To się wiąże z koniecznością wydzielenia takich łóżek, bo w niewielkim zakresie mięliśmy takie łóżka, w tej chwili też, ale one były w ramach Izby Przyjęć. Teraz będziemy musieli mieć tych łóżek więcej, bo należy liczyć się z tym, że tych pacjentów będzie u nas więcej.
Radio 90: Procedura będzie taka, że jak ktoś będzie podejrzewał koronawirusa u siebie, czy zostanie skierowany przez lekarza rodzinnego, to zgłasza się do was i u was jest diagnozowany?
Tak, tak to ma wyglądać.
-mówi Krzysztof Kowalik, dyrektor lecznicy w Wodzisławiu i Rydułtowach, z którym rozmawiała Monika Sokołowska.
W tym szpitalu od połowy lipca w Pracowni Mikrobiologii działa nowoczesny sprzęt pozwalający przeprowadzanie szybkich testów wykrywających COVID-19. Przyda się w związku z nowymi obowiązkami:
Myślę, że w tej sytuacji to była dobra decyzja. Czekamy na decyzję Ministerstwa Zdrowia, żebyśmy zostali wpisani na listę laboratoriów certyfikowanych przez ministra. Jeżeli taką decyzję otrzymamy, to będziemy mogli pełnoprawnie taki wynik u nas otrzymać, bez konieczności potwierdzenia w innym laboratorium. To bardzo ułatwi nam pracę. Teraz, dopóki nie mamy certyfikatu, musimy ten wynik potwierdzać w innym laboratorium, co wydłuża niepotrzebnie czas.
Jeśli pacjent będzie miał pozytywny wynik testu, będzie przewożony do jednoimiennego szpitala zakaźnego w Tychach.
Czytaj także:
