Szukała go prokuratura, a znalazła policja i to w dodatku z dopalaczami
Wczoraj (6.02.), przed północą jastrzębscy mundurowi interweniowali w jednym z mieszkań przy ulicy Śląskiej z powodu zakłócenia ciszy nocnej. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach 35-latka, który uprzykrzał życie byłej partnerce, wyszło na jaw, że jastrzębianin jest poszukiwany.
W trakcie przeszukania na komendzie, stróże prawa znaleźli przy 35-latku niespełna 8 gramów dopalaczy oraz 14 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Policjanci wyjaśniają czy jastrzębianin nie trudnił się także nielegalnym handlem, bowiem zatrzymany posiadał przy sobie blisko sto pustych woreczków strunowych. Od wyników badania będzie teraz zależało dalsze postępowanie w tej sprawie i sformułowanie konkretnych zarzutów.