Szybka powódź. Meteorolodzy tłumaczą co to takiego
Szybka powódź – krótkotrwałe zdarzenie, wielkie zagrożenie. Tak piszą specjaliści z IMGW, odnosząc się do gwałtownych powodzi w Polsce, ale też w Niemczech i Belgii. Szybkie powodzie trwają krótko, są gwałtowne i powstają najczęściej podczas intensywnych opadów o charakterze burzowym.
Synoptycy zwracają uwagę na potrzebę prowadzenia analiz meteorologicznych i hydrologicznych oraz budowanie specjalnych jednostek zarządzania kryzysowego w sytuacjach ekstremalnej pogody.
Co to są powodzie?
Ustawa Prawo Wodne definiuje powódź jako:
Czasowe pokrycie przez wodę terenu, wywołane przez wezbranie wody w ciekach naturalnych, zbiornikach wodnych, kanałach oraz od strony morza, z wyłączaniem pokrycia przez wodę terenu wywołanego przez wezbranie wody w systemach kanalizacyjnych.
Szybkie powodzie trwają krótko, są gwałtowne i powstają najczęściej podczas intensywnych opadów o charakterze burzowym. Wzrost wody w rzekach jest znaczny, nawet o kilka metrów w ciągu godziny, a prędkość płynącej wody jest niszcząca. To właśnie one w tym tygodniu pochłonęły wiele istnień ludzkich i spowodowały gigantyczne straty w Europie. Z miejskimi powodziami, czyli szybkimi występującymi w miastach, mamy do czynienia wtedy, kiedy nadmierne uszczelnienie powierzchni terenu w miastach powoduje intensyfikację spływu powierzchniowego, a istniejąca sieć wodociągowa i kanalizacyjna nie radzi sobie z szybkim odprowadzeniem wody. Są one więc niekorzystnym efektem nadmiernej urbanizacji, bez modernizacji kanalizacji i niestety nierzadko likwidacji naturalnych obszarów retencjonujących wody deszczowe.
Ogromne straty
Powódź powoduje straty w gospodarce, w biznesie, często cierpią małe i średnie przedsiębiorstwa, które są podstawą lokalnych gospodarek. W Wielkiej Brytanii około 40% firm, które dotknęła powódź nie wraca już na rynek. W USA połowa ofiar powodzi ginie w pojazdach niesionych przez wzburzone wody. Zarządzanie ruchem, kiedy wiemy, że nadciąga niebezpieczny front atmosferyczny, to kolejne wyzwanie dla odpowiedzialnych za sieci komunikacyjne w miastach i nie tylko.
Nasuwa się wniosek, który IMGW-PIB przekazuje szerzej od kilku lat. Zjawiska meteorologiczne i hydrologiczne stają się coraz bardziej intensywne i niebezpieczne. Bez analiz meteorologicznych i hydrologicznych, bez specjalnej czujności włodarzy gminnych, miejskich, a także na poziomie powiatów i województw, i budowania specjalnych jednostek zarządzania kryzysowego w sytuacjach ekstremalnej pogody, ryzyko negatywnych skutków na wielu poziomach będzie się zwiększać.
Czytaj także:
- Pompowanie wody z posesji, wezbrana woda w rzekach. Czerwionka-Leszczyny walczy ze skutkami nawałnicy
- Uważajcie na burze z gradem! Ostrzeżenie obowiązuje od południa
- Urzędnicy przypominają: Szkody zgłoś od razu. Nie zwlekaj