Szyjemy- Pomagamy. Więźniowie w Jastrzębiu też przy maszynach
W Zakładzie Karnym w Jastrzębiu też szyją maseczki. W piątek (17.04.) 200 maseczek trafiło do placówki opiekuńczo- wychowawczej w Mysłowicach.
Nie mogliśmy pozostać obojętni i dołączyliśmy do słusznej idei– szycia bawełnianych maseczek. Koordynowanie pracy osadzonych przejęła bardzo zaangażowana w ten projekt funkcjonariuszka z działu kwatermistrzowskiego Mirosława Szparaga, po służbie szyjąca maseczki dla znajomych i przyjaciół. To jej umiejętności, nie tylko krawieckie, ale przede wszystkim interpersonalne, spowodowały, że akcja szycia maseczek nabrała sporych rozmiarów
– mówi kpt. Agnieszka Wazowska, rzeczniczka prasowa dyrektora Zakładu Karnego w Jastrzębiu- Zdroju.
Do szycia maseczek jest obecnie zaangażowanych 7 skazanych i zgłaszają się kolejni. Jedni lepiej szyją, inni wykrawają, w sumie mogą dziennie uszyć nawet kilkaset sztuk masek.
Pierwsza partia trafiła do Centrum Opiekuńczo- Wychowawczego „Nadzieja” w Mysłowicach. To placówka typu socjalizacyjnego, opiekująca się całodobowo dziećmi w wieku 10 – 18 lat. Od lat w okolicach świąt funkcjonariusze z ZK Jastrzębie – Zdrój wspierają placówkę głównie środkami czystości i higieny, teraz dostarczyli najbardziej potrzebnego w czasie pandemii asortymentu.
Inicjatywa odbywa się w ramach wspólnej akcji Ministerstwa Sprawiedliwości i Służby Więziennej pod hasłem Resort Sprawiedliwości Pomaga.
Czytaj także: