Ta saszetka była spora warta. Na szczęście trafiła do właściciela
10 tysięcy złotych, czeskie korony i euro znalezione przed kościołem w Wodzisławiu Śl., trafiły już do właściciela.
Wczoraj (14.04.) do wodzisławskiej komendy zgłosiła się 63-letnia kobieta, która na ławce przy kościele znalazła męską saszetkę. Kobieta zajrzała do środka i zobaczyła, że wewnątrz znajdują się dokumenty i gotówka. Stróże prawa sprawdzili dokładnie zawartość saszetki. Wewnątrz znajdowały się dokumenty, karty kredytowe i lojalnościowe, a także gotówka – 10 tys. złotych, czeskie korony i euro.
Mundurowi skontaktowali się z właścicielem saszetki, który już po chwili pojawił się w komendzie i odzyskał zgubę. Jak się okazało, mężczyzna był na spacerze z żoną i dzieckiem. W pewnym momencie jego dziecko zaczęło płakać, a ojciec położył saszetkę na ławce, aby zająć się malcem. Później wrócił do domu i dopiero tam zorientował się, że nie ma saszetki.
Czytaj takze:
- Rybnik: 84-latka znalazła portfel. Zguba czeka na odbiór w komendzie policji
- Znalezione pieniądze czekają na właściciela w jastrzębskiej komendzie
- Widziałeś go? Policja szuka zaginionego mieszkańca Wodzisławia Śląskiego