
70-latek poszkodowany w pożarze w Rybniku
Wczoraj (9.07.) zapaliły się śmieci składowane przy piecu w piwnicy domu jednorodzinnego przy Klonowej. Prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia.
Wczoraj (9.07.) zapaliły się śmieci składowane przy piecu w piwnicy domu jednorodzinnego przy Klonowej. Prawdopodobnie doszło do zaprószenia ognia.
We wczorajszej (9.07.) akcji wzięło udział 13 zastępów straży pożarnej, 7 z nich z raciborszczyzny.
To był niewielki pożar, ale strażacy mówią, że było to podpalenie. Ogień pojawił się w kompleksie leśnym w pobliżu ulicy Letniskowej po godz. 11.00.
Kończy się tam jeszcze praca raciborskich strażaków. Przypomnijmy, wczoraj (5.07.) doszło do pożaru na terenie dawnej jednostki wojskowej. Po godz. 14.00 leśnicy zauważyli tam ogień i wezwali pomoc.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale straty są duże. Przed godz. 3.00 (3.07.) w Istebnej zapalił się dach domu jednorodzinnego. Jeszcze przed przybyciem strażaków, 8 osób bezpiecznie opuściło budynek, znajdując schronienie u rodziny mieszkającej po sąsiedzku.
Jedna z nich doznała poważnych obrażeń. Ogień zaprószył pacjent szpitala. Alarm wszczęto wczoraj (27.06.) godzinę przed północą, gdy w jednej z sal oddziału psychiatrycznego, zaczęło palić się łóżko. Leżał na nim pacjent.
Pożar wybuchł wczoraj wieczorem (26.06.) przed godz. 23.00 przy ulicy Racławickiej. Zniszczył cały parter, okopcone są pomieszczenia na wyższej kondygnacji.
Rybniccy strażacy zostali wezwani w nocy z wczoraj na dziś (10/11.06.) do jednej z Fabryk. Po godz. 23.00 w zakładzie przy ulicy Chrobrego zapalił się przemysłowy kompresor.
W piątek (1.06.) po godz. 12.00, na polu w rejonie ulicy Raciborskiej, właściciel zbierał nim siano. W pewnym momencie w komorze silnika pojawił się ogień.
Ranni trafili do szpitala po nocnym pożarze poddasza przy ulicy Tęczowej. To kobieta i mężczyzna, właściciele domu, którzy sami próbowali gasić ogień.
To nie był duży ogień, ale trudny, bo wybuchł na terenach torfowych. Strażacy jechali tam wczoraj (28.05.) dwukrotnie i razem z leśnikami musieli przekopać kawałek terenu.
Strażacy nie mają wątpliwości co do przyczyny wczorajszego (6.05.) pożaru lasu. Ogień zauważono tuż po godz. 14.00, 200 metrów od głównej drogi Kuźnia Raciborska- Nędza. Tylko dzięki szybkiej informacji o zauważonym ogniu i szybkiej mobilizacji ratowników udało się ograniczyć go do powierzchni 25 arów.